Leinad był w kuchni, pomagając Cytrynie w gotowaniu. Był bardzo wdzięczny, że ta kobieta była w stanie uratować go ze szponów pojebanej rodzinki, ponieważ to, co wydarzyło się trzydzieści minut wcześniej, prawie go przeraziło do śmierci.
(fleszbek)
,,Niespo... CO JEST KURWA?!"
Oboje nagle przerwali, i spojrzeli w stronę krzyku. Zobaczyli starszego Pana, który im się przyglądał. Za mężczyzną był Skrzajdol i podobnie jak Staruszek, był wkurwiony. Daniel spojrzał w dół na Simpa, a potem z powrotem na dwóch mężczyzn.
„Co robić? Co robić?! pomyślał spanikowany Leinad. „Po pierwsze, zejdź z Simpa!" Powiedział jeden z nielicznych głosów w jego głowie.
Dwudziestolatek natychmiast zszedł z Kornela. Simp od razu wskoczył na dwie nogi.
,,Eeee, chej dziadku." powiedział Kornel, starając się zachować zimną krew pomimo swojej pozycji jaką starszy zobaczył swojego wnuka.
Wspomniany mężczyzna zignorował kurwiszona. ,,O TY MAŁY KURWIU" powiedział Mikołaj, który zaczął się zbliżać do Daniela z zaciśniętymi pięściami.
„Czekaj, stop! Po prostu... biliśmy się o eeeeee kontroler".
,,NO CHYBA CIE POJEBAŁO!" Skrzajdol przeklął. „Walki nie angażują łapczywego zjadania się!" Ignacy po chwili został uderzony w jego pusty łeb. ,, Ałłł! Za co to było?!"
,,Nie przeklinamy w tym domu, młodzieńcze!" Odpowiedział siwowłosy mężczyzna.
'Kurwa, jestem martwy' pomyślał zrozpaczony w środku Danio.
,,Dziadku, proszę, nie krzywdź Lejczana". Simp zaskomlał.
Najstarszy mężczyzna w grupie odezwał się ponownie. "Muszę wiedzieć czy będziesz odpowiednim mężczyzną dla tego przegrywa."
"..Proszę?" Daniel powiedział, wychodząc z jego umysłu.
„NA ZIEMIĘ, 100 POMPEK RAZ RAZ!" Wydarł się senior
Słysząc jego krzyki, Lejczan przyspieszył, ułożył się na ręce i nogach, i zaczął robić te cholerne pompki. Daniello był sprawniejszy umysłowo, niż fizycznie, więc kiedy doszedł do pięćdziesiątej pompki, poczuł jak jego ciało zaczęło lekko upadać.
,,Nie mogę uwierzyć, że taki bachor jak ty sobie znalazł chłopaka bez żadnego słowa!" Mikołaj uderzył Simpa w głowę.
„Ałć! To bolało!" Kornel odpowiedział, trzymając się za guza, który się pojawił na jego głowie.
„Pięćdziesiąt osiem, pięćdziesiąt dziewięć, sześćdziesiąt..." Ciało Leinada nie wytrzymało i przestało się ruszać. Jego ramiona trzęsły się, były zmęczone i nie były w stanie utrzymać ani jednej pompki więcej.
Nie trwało długo, zanim Mikołaj odwrócił swoją uwagę od Simpa i popatrzył spowrotem na Daniela.
„Japierdole, jak on nawet pompek nie umie robić! Chujowego sobie gagatka znalazłeś kurwibąku."
To musi być dziadek, o którym wspominał Simp, Starucha to ma dojebanego, wygląda jak jakiś gigachad po 50-tce, choć ten typ ma pewnie z 80 lat. Kiedy Leinad próbował się podnieść, poczuł but wywierający nacisk na jego plecy, uniemożliwiając mu wstanie.
"Kto pozwolił wstawać, hmm!?" Krzyknął ze złowieszczym uśmieszkiem Skrzajdol, który ochoczo przyciskał go swoim buciorem zagłady.
Dlaczego Lejczan? Dlaczego akurat jemu musiało się to wszystko przytrafiać?
CZYTASZ
Pan DanDaniello x Simpeusz
ParanormalTo jest książka związana z moją klasą, ZAPRASZAM PRZEDE WSZYSTKIM LEJCZANA NIE ZAPRASZAM NIKOGO POZA OSOBAMI ZAWARTYMI W TEJ KSIĄŻCE