Grzyby

5 1 1
                                    

2003

Epidemiolog- Tak wiem że to głupie jeszcze 3 lata temu nie myślałam że przyroda jest zdolna do takich czynów

Reporter- owszem zgodzę się z tobą ale to nadal zwykły grzyb prawda?

Śmiech chóru ikoniczny dla show w amerykańskiej telewizji

Epidemiolog- haha i tak i nie owszem jest to grzyb z gatunku cordyceps i zaraża niektóre zwierzęta

Reporter- My też jesteśmy zwierzętami...mam na myśli ludzi

Epidemiolog- oczywiście ale jesteśmy bezpieczni grzyb nie ma powodów by atakować ludzi

Reporter- A może mieć powód

Pyta Uśmiechnięty

Epidemiolog- emm noo załóżmy sytuację w której klimat na ziemi minimalnie się powiększył powiedzmy trzy stopnie Celsjusza grzyby zaczęły by ewoluować zwierzęta domowe miały by za niską temperaturę ciała by być żywicielem

Uśmiech Reportera spada na sali robi się martwa cisza

Epidemiolog- nasze 36,6 było by odpowiednim miejscem aby grzb mógł przeżyć I to nie były by miliony chorych tylko miliardy biednych ludzi miliardy osób sterowanych przez naturę na to nie ma leku nie da się stworzyć szczepionki na coś takiego

Reporter- I co potem mamy jakie kolwiek szansę

Epidemiolog- żadne.....

Reporter- ouu noo to wrócimy za chwilę...

Mówi wystraszony

2022 seattle stan Waszyngton godzina 5:59

Emily- Tatooo

Wchodzi do pokoju ojca na komodzie widać złotą odznakę funkcjonariusza policji odbijająca słońce padające z okna na przeciwko

Bob- słońce już wstaję wiesz że jestem po nocnej zmianie

Emily- Tak ale pewien olbrzym musi zawieść swoją piękna haryzmatyczną i najlepszą na świecie córkę do szkoły i zjeść urodzinowe śniadanie

Bob- z tą piękną to chyba przesadziłaś

Wstaję z łóżka

Emily- H A H A bardzo śmieszne

Bob- jak zawsze

Bob z córką schodzą z pietra domu na dół do kuchni by zrobić śniadanie

Bob- zrobiłaś to zadanie z biologii?

Emily- wujek Brad mi pomógł grzyby to moje ulubione tematy do nauki

Bob- może zostanie ktoś z ciebie

Emily- na razie zostałam twoją córką

Bob- pochwalisz się tym w szkole

Kładzie jajecznice na stół

Emily- myślałam czy nie mógłbyś wziąść dzisiaj wolnego masz urodziny tato

Bob- skarbie potrzebujemy na rachunki spróbuję wrócić wcześniej

Emily- Już to widzę

Bob- obiecuje a teraz po plecak i jedziemy

Emily pobiegła na górę do pokoju zaś Bob Podszedł wyłączyć radio nadające poranne wiadomości

COFNĄĆ CZASOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz