2. Evie. Plamy

21 1 0
                                        

Siedziałam owinięta w koc, czytając książkę na jednym z jeszcze nie schowanym krześle na tarasie. Słuchałam dźwięków powiewającego wiatru. Poprawiłam swoje włosy, które były w nieładzie i odłożyłam książkę, którą pożyczyła mi Rachel, na stoliczek. Mimo iż czytałam tą powieść wiele razy, nawet w wersji surowej i dokładnie znam jej każdy element to zawsze zaskakuję mnie tak samo. Wstałam owijając sie jeszcze szczelniej w koc i poszłam do kuchni.

Wyciągnęłam z górnej szafki kubek i załączyłam czajnik z wodą. Wzięłam torebkę z herbatą z pudełka, które stało na czarnym blacie i zaparzyłam herbatę.

Śnieżka ocierała swoją czarną, mała główkę o moją łytke. Schyliłam sie z naczyniem wrzątku i pogłaskałam zwierzaka. Poszłam do siebie do pokoju i odpaliłam laptopa.

Siedziałam na łóżku przykryta kołdrą i kocem i oglądałam serial, popijając od czasu do czasu wystygającą herbatę.

****

Był już wieczór, a ja siedziałam z rodzicami przy stole w jadalni. Ciemno brązowy stół idealnie wpasowywał sie w ciemno zielone ściany i stare biblioteczki uzupełnione naszymi książkami.

- Jak było w szkole?- Zapytała Taida.
- Dobrze- Mruknęłam, przeżuwając kawałek makaronu.- Mogłabym mieć do ciebie prośbę?- Dodałam po chwili.
- Jasne, jaką?

Wstałam z krzesła i pobiegłam na taras gdzie leżała książka Rachel. Chwyciłam ją i wróciłam do mamy.

- Podpisała byś?- Powiedziałam podając jej książkę.- Jest jednej dziewczyny z klasy. Siedzi ze mną.- dokończyłam kiedy Taida patrzała na mnie trzymając swoją powieść w rękach.
- Podaj długopis.- Mruknęła, otwierając książkę na stronie tytułowej.

Rzuciłam mamie długopis, a ona zgrabnym ruchem podpisała sie i zapytała:
- Jak sie nazywa?
- Rachel- powiedziałam podchodząc do niej.

Kobieta szybko napisała "dla Rachel" i oddała mi książkę w ręce przytulając mnie. Pocałowała mnie w czoło i poszła sprzątać w kuchni.

****
Wsadzając ostatnie podręczniki do plecaka zamknęłam go i rzuciłam pod biurko. Było grubo po 1, a ja nie nie umiejąc zasnąć postanowiłam że sie poucze. Mimo iż zawsze byłam tą jedną z lepszych w klasie to praktycznie nigdy sie nie uczyłam. Materiały z lekcji przyswajałam łatwo i szybko więc nie widziałam potrzeby siedzenia nad książkami.

Położyłam się na łóżku owijając szczelnie swoją ciężką i grubą kołdrą. Naciągnęłam sobie ją na oczy i puściłam muzykę z wcześniej wziętego telefonu ze słuchawkami.

Mijały minuty, a z nimi kolejne godziny aż w końcu udało mi sie zasnąć.

Nim sie obejrzałam było chwila przed 8. Wybiegłam z pokoju wcześniej zarzucając na siebie losowe ubrania i zakładając kapcie. Biegłam po schodach mało sie nie wywracając po drodze.

Wbiegłam do kuchni biorąc jabłko z koszyka na owoce i ruszyłam w stronę przedsionka.

- Zawiozę cię!- Krzyknęła moja mama z salonu.- Ale masz dopiero lekcje za 30 minut.- dodała z chichotem w głosie.
- I nikt mi nie powiedział- mruknęłam załamana.- Idę do biblioteki. Zawołaj mnie za 20 minut.- Krzyknęłam, idąc w wskazane miejsce, rzucając plecak w kąt pokoju.

Weszłam do pokoju, w którym nie zastałam kurzu i pajęczyn tak jak ostatnio. Uświadomiłam sobie że pewnie moja mama tu wysprzątała. Poszłam do swojego pokoju i wróciłam do biblioteki ze stertą książek w rękach.

Zaczęłam je układać, a czas leciał bardzo szybko. Nim sie obejrzałam odłożyłam ostatnią książkę na już zapełnioną szafkę. Leżały tam kryminały, fantastyka, romanse czy książki Taidy. Te przeczytane jak i jeszcze czekające na przeczytanie książki. Każda miała swoje miejsce, a wspólnie komponowały się wręcz idealnie.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 10, 2024 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Blood and PillsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz