Jesteś małym podwładnym Lucyfera. Twoja robota to pilnowanie bram piekła przed aniołami które i tak nigdy tu nie przychodzą bo się boją. Trochę bez sensu. Pewnego dnia dostajesz polecenie od Lucyfera. Masz nakłonić do grzechu jakiegoś pietruszkę. Myślisz że to nie będzie trudne. Wykorzystasz swoją moc iluzji. Jesteś w szkole pietruszki. Robisz małe zamieszanie. Pokazujesz mu że jego dziewczyna go zdradza. Jest wściekły. Idzie do tego kolesia i daje mu z pięści w mordę. Klnie na niego a on niewie co się odpierdala. Pietruszka, ten co zawsze był dobry i nigdy nie popełniłby grzechu popadł w zapomnienie. Widzisz jego usatysfakcjonowaną twarz. Potem bije jakieś losowe dzieci. Nagle przyszła jakaś stara baba i go gdzieś zabrała. Nie wiesz co było dalej bo wruciłeś do piekła i powiedziałeś o tym Lucyferowi. Lucyfer powiedział że mogłeś się bardziej postarasz. Wracasz na ziemię. Jesteś u pietruszki. W jego pokoju jest straszny bałagan i śmierdzi! Zauważasz że pietruszka wyszedł z domu. Zobaczyłeś go przez okno. Weszłeś do jego głowy. Teraz jesteś głosem szatana. Namawiasz go do kolejnego grzechu. Idziecie do domu spokojnej starości. On rzuca się na pierwszego lepszego starca i go bije. Zostawiasz go tak i wracasz do piekła. Lucyfer cię chwali. Mówi że za tydzień będziesz miał dzień wolny. Cieszysz się. Mija 7 dni. Masz dzień wolny więc idziesz sobie do miasta. Nagle zauważasz jakiegoś nowego demona. Podchodzisz do niego. Pytasz się kim jest i co tutaj robi. On mówi ci że nazywa się...PIETRUSZKA! Tak. To ten sam pietruszka. Pytasz go co on tutaj robi. Opowiada ci jak to się stało. Zastał zamknięty w jakimś więzieniu. Nie mógł w to uwierzyć. Przestał jeść i zmarł z głodu. Nie możesz uwierzyć w to co zrobiłeś. To miał być grzech a nie śmierć. Pomimo tego jesteś z siebie dumny.
ZAKOŃCZENIE wiernego demona- zabujcy.
CZYTASZ
5 śmierci pietruchy. #2
Novela JuvenilKolejna część śmierci pietruszki. Dedykacja do Róży Trzuskowskiej.