koniec zawsze siedział mi na głowie
przez lata widziałam go wyraźnie
w lustrach z ozdobnymi ramami
w odbiciu na srebrnych balustradach
w szybach witryn sklepowychkoniec przeszkadzał mi kochać,
szarpał za włosy i szeptał nad uchemprzyzwyczaiłam się myśleć
że koniec jest częścią mnie
i wszystkich moich odbić
pogodziłam się z myślą,
że moje włosy zawsze będą poszarpane.ludzie mówią, że jak próbujemy przestać o czymś myśleć, to jest to w naszej głowie jeszcze bardziej
zawsze słuchałam się ludzi,
więc przestałam przeglądać się
w lustrach, balustradach i witrynach sklepowych
przestałam szukać końca i uczesałam włosyteraz końca nie ma,
nie ciąży na mojej głowie,
a ja mogę patrzeć w twoje oczy
bez obawy przed odbiciem
CZYTASZ
brak konkretnego tytułu
Poetrynarazie nie ma tytułu, to tylko nagły wylew emocji w środku nocy, który próbowałam przekształcić w coś ładnego.