Rozdział 7.

74 4 4
                                    

Damn, usunęła mi się połowa rozdziału..
____

Xingqiu wstał leżąc na swoim łóżku. Słyszał Xiangling, Chongyuna i Hu Tao rozmawiających. Wstał z łóżka i zaspany poszedł do kuchni. Wszyscy na niego czekali.

- Hej, co na śniadanie? - Zapytał. Chongyun uśmiechnął się.

- Chleb z dżemem. Chodź, obok mnie jest wolne miejsce - Powiedział Chongyun. Xingqiu usiadł obok niego na kanapie.

- Co powiecie na mały spacer dzisiaj? Festiwal dalej trwa i podobno są nowe stoiska! Oh, jak bardzo chciałabym spróbować nowe jedzenie.. - Rozmarzyła(?) się Xiangling. Xingqiu zaśmiał się.

- Mówisz jak Paimon! - Stwierdził. Chongyun zarumienił się. Hu Tao zauważyła to i popchnęła Xingqiu do Chongyuna.

- Gaah, Tao, przestań tak robić! - Powiedział Xingqiu. Policzki obydwóch stały się lekko różowe i Xingqiu odsunął się.

...

- Hu Tao jak tam twoja relacja z Yanfei? - Zapytała Xiangling żeby przerwać ciszę.

- Bardzo dobrze~ Ja przynajmniej kogoś mam, nie to co wy - Zaśmiała się Tao. Xingqiu chciał jej przywalić ale Chongyun go powstrzymał. Po śniadaniu wszyscy wyszli z domu Chongyuna. Jego ciocia wróciła chwilę później.

- Zjadłeś coś? Trenowałeś? Masz gorączkę? Co robiłeś? - Wypytywała. Chongyun zmieszany nie wiedział co odpowiedzieć.

- Uhm, ciociu, mogę pójść zobaczyć inne stoiska? - Zapytał Chongyun. Shenhe zastanawiała się chwilę.

- Skoro dużo ćwiczyłeś, pozwolę ci - Oznajmiła.

- Dzięki dzięki dzięki! Jesteś super, ciociu! - Powiedział chłopak i przytulił Shenhe. Wybiegł z domu i pobiegł szukać Xingqiu. Znalazł go rozmawiającego z tatą Xiangling w jego restauracji.

- Xingqiu! Pójdziesz ze mną obczaić nowe stoiska? Nie chce iść sam.. - Zapytał Chongyun. Xingqiu uśmiechnął się.

- Jasne! Chciałem się zapytać o to samo! - Odpowiedział mu. Rozmawiali jeszcze chwilę.

- Podobno są stoiska z książkami, jest więcej zabaw i są lody! - Przy ostatnich dwóch słowach Chongyun ucieszył się.

- Haha, ty naprawdę kochasz lody.. - Zaśmiał się Xingqiu.

- A ty ewidentnie chcesz odwiedzić stoiska z książkami! Oczy ci się zaświeciły kiedy o tym wspomniałem! - Chongyun też się zaśmiał.

Oboje spotkali się obok jednego stoiska i przeszli się na spacer. Znaleźli wspomniane stoisko z lodami, stoisko z książkami oraz kilka innych. Spotkali tam Qiqi i YaoYao które zgubiły się. Oboje zaprowadzili je do Bubu Pharmacy i spotkali tam Baizhu.

- Qiqi.. Dziękuje.. - Powiedziała dziewczynka.

- Dziękujemy! Myślałyśmy że nikt nas nie znajdzie.. - Oznajmiła YaoYao.

- Nie ma za co! - Powiedział Xingqiu i się uśmiechnął. Chongyun złapał Xingqiu za rękę i wyprowadził go z budynku. Oboje usiedli na schodach i znowu rozmawiali. Było około 22:00 gdy Xingqiu zgłodniał. Oboje poszli do restauracji która była najbliżej i zamówili jedzenie. Zjedli i wyszli kiedy Xingqiu zaproponował Chongyunowi pójście w jedno miejsce. Zaprowadził go na górkę za rzeką w Liyue Harbor. Rozmawiali chwilę ponownie. W pewnym momencie Xingqiu złapał dłonie Chongyuna i pociągnął go do siebie. Chongyun nie wiedział nawet co się dzieje kiedy Xingqiu go pocałował. Xingqiu puścił go i cały czerwony odszedł bez słowa. Chongyun stał tam myśląc i tym co się stało.

Czy on mnie właśnie pocałował?
Nie, to pewnie tylko sen

*Chongyun walnął się w twarz*

To nie jest sen..
Czy Xingqiu napewno nie jest wytworem mojej wyobraźni? Czy on napewno jest prawdziwy? Jak ktoś taki jak on może mnie kochać?

Myślał chłopak. Ogarnął się i poszedł szukać Xingqiu. Chłopaka nigdzie nie było co zmartwiło go. Poszedł do Xiangling.

- Xiangling! Widziałaś Xingqiu? - Zapytał.

- Xingqiu? Daj mi pomyśleć.. Ah, poprosił mnie żebym ci nie mówiła gdzie jest ale kazał mi przekazać że chce się z tobą spotkać jutro o 14:00 "tam gdzie dzisiaj wieczorem" - Zacytowała. Chongyun podziękował i poszedł do swojego domu. Myślał nad wszystkim. Cieszył się i to bardzo ale nie wiedział co się stało. Chciał mu powiedzieć co czuje ale nie miał jak. Wrócił do domu zamyślony, Shenhe spała. Poszedł do swojego pokoju i położył się na łóżku. Nie umiał zasnąć więc myślał o tym co może powiedzieć Xingqiu kiedy będzie mówił mu o swoich uczuciach. Zasnął około 3:00.

____

Teraz jeszcze napisać rozdział Emunene i będzie git..
Obiecałam że nie będę się przepracowywała więc dokończę go jutro.
Będzie jeszcze jeden rozdział!

"Twój uśmiech" XingyunOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz