Mt - Michał matczak Ma : Martynka
Ta - tadeo Ig : iga
Jr - Janek
Ku - kubańczyk Szcz - Szczepan
Wyg - wyguś Ag : zwykła szmataPov iga :
Dzisiaj razem z Martyną jest nasz pierwsze wejście do Batorego nie powiem stresuje się bo bogate to my nie jesteśmy a tam są sami bananowca jak już mówiłam właśnie przeszłyśmy przez drzwi naszej klasy i odrazu każdy spojrzał na nas na przerwie postanowiliśmy się przedstawić
Ig : jestem iga a ona to moja przyjaciółka martyna
Ag : tak ? to super ostrzegam was macie trzymać się z daleka od mojego Michałka
Ta : michu słyszałeś to ?
Mt : dobra słuchaj mała nie jestem twój i przestań tak kurwa gadać
Ag : i co wolisz te biedne dziewczynki :
Ku : + 1
Jr : raczej plus 2 XD
Ma : przynajmniej nie spadłyśmy z bananowca
Ig : martyna przestań nie warto
Ma : iga nie pozwolę nas wyzywać nie znając nas
Ag : tak nie znając was ?!! Pewnie ONA ma ojca alkocholika matka jej nie kocha i nigdy nie miała chłopakaWtedy do oczu podeszły mi łzy i chcąc pobiec gdzieś najdalej odrazu wpadłam na jakiegoś chłopaka z naszej klasy złapał mnie za rękę i niewidocznej starł łze z mojego policzka poczułam się pewniej i poszłam do Martyny powiedzieć żeby skończyła i tak zrobiła to była długa przerwa wiec wyszliśmy z chłopakami na fajkę znaczy oni bo ja nie pale
Mt : to czemu się tu przeniosłyście ? Nie najlepsza opcja
Ig : tak o
Ta : Aha a ty już się uspokoiłam ?
Ig : tam dzięki wielkie
Ta : nie ma sprawy Tadek jestem
Ig : moje imię już znasz haha
Ta : napewno nie chcesz buszka ?
Ig : dobra dawaj
Ma : iga
Ig : a No tak nigdy nie paliłam
Ta : to nic takiego mogę cie przecież nauczyć palić po studencku
Ig : ej znamy się 1 dzień a ty już chcesz się całować ?
Ta : okej
Wyg : szukaliśmy was ! Za tydzień ta wycieczka oj przepraszam nie przedstawiłem się mówcie mi wygi
Ig : wiemy chłopaki o was opowiadali ty jesteś pewnie Krzysiek
Szcz : tak miło mi iga
Ma : martyna jestem a jaka to wycieczka gdzie ?
Ta : do lezore
Wyg : jedziecie ? Bo zajmujemy tyły to wam tez możemy zająć !! Mamy wódkę w bidonach na cherbatkę !!
Mt : zamknij się debilu bo ktoś usłyszy
Ig : za ile dzwonek i ile jeszcze lekcji zmęczona jestem a musy zrobić jeszcze zakupy z Martyną nie mamy nic w lodowce
Ma : chce ci się zostać do końca ?
Ig : nie. a wy idziecie z nami czy zostajecie
Ta : zostaniemy ale możemy wpaść na parapetówkę tylko o której
Ma : jest 14 tak o 19 ?
Wygi : okej lets go
YOU ARE READING
Bananowa przyjaźń // GOMBAO 33
FanfictionDo klasy w której jest szkolna elita dołączają 2 dziewczyny Odrazu reszta zauważa że nie są za bogate co sprawia że zostają wyśmiewane a co jeśli pomoc przyjdzie z najmniej oczekiwanej strony ? Czy zmieni to reputacje szkolnej elity