Pov. James
Wakacje, dni w które w końcu mogę się wyspać i robić co chce. Niestety za dwa tygodnie się to kończy W czasie tych dwóch miesięcy wolnego od Hogwartu głównie imprezowałem z Syriuszem i znajomymi ze szkoły. Dziś miało być to samo. Jednak chcieliśmy się bardziej zabawić, więc poszliśmy do klubu z tancerkami i panienkami do zabawy. Muszę przyznać, że nigdy w takim nie byłem, ale Syriusz nie musiał mnie długo na to namawiać. Jedyne co mnie zastanawiało, to to czy my jako ledwo siedemnastolatkowie będziemy mogli tam wejść. Poza tym to mugolski klub, przez co może być jeszcze ciężej.
Przyjaciel jednak zapewniał mnie, że wszystko się uda – i mam taką nadzieję.
Udało się. Jesteśmy w środku. Teraz szybkie whisky a później prawdziwa zabawa. Na scenie tańczyły dziewczyny na róże. Od razu po wypiciu alkoholu zwróciliśmy się w tamtą stronę.
Pov. Sophia
Kolejna noc w tej popieprzonej pracy, właściwie to czemu pracuje w klubie nocnym? Bo nie mam pieniędzy. Całe wakacje pracuje po to aby móc kupić książki, jakiekolwiek ubrania i jeszcze mieć coś do Hogwartu. Poza tym muszę zacząć zbierać na moją przyszłość. Muszę być anonimowa, bo przecież nikt ze szkoły nie może wiedzieć, no bo jak to siedemnastolatka pracująca jako dziwka. Dlatego właśnie jestem w mugolskim klubie – tu jest mniejsze prawdopodobieństwo, że kogoś spotkam.
Dziś zaczynałam dość późno, ponieważ o 23. Ubrana w elegancką bieliznę i delikatny szlafrok udałam się na scenę z rurą. Włączyła się moja muzyka więc zaczęłam tańczyć. Tańczę dopiero swoje drugie wakacje jednak seks zaczęłam... Odkąd skończyłam 14 lat. Musiałam to robić, żeby mieć na życie. Matka robiąca na dwa etaty, a ojciec alkoholik – jakie miałam inne wyjście? Naprawdę zazdroszczę każdemu, kto nie musiał tego przechodzić.
Skończyła się piosenka więc zeszłam ze sceny, teraz czas na tańce prywatne i.. no wiadomo. Podeszłam do mojego „opiekuna” czy jak inaczej go nazwać, a on powiedział, że mam już klientów. Jeden z nich już czeka na mnie w pokoju. Więc poszłam tam.
Kiedy weszłam do odpowiedniego pomieszczenia zamurowało mnie, jednak musiałam się szybko otrząsnąć. Co tu robi James Potter? Jesteśmy na jednym roku w Hogwarcie, jednak on jest gryfonem, a ja puchonką. Czy on mnie rozpoznał? I to dlatego wykupił taniec? A może wykorzysta tą sytuacje, żeby mnie upokorzyć przed całą szkołą? To całkowicie w jego stylu. On i jego przyjaciele uwielbiają uprzykrzać innym życie swoimi żałosnymi żartami.
- Hej – powiedziałam nieco przeciągając aby brzmieć pewniej i bardziej uwodzicielsko.
- Dobry wieczór – uśmiechnął się zadziornie.
- Usiądź na kanapie, żeby ci było wygodnie – puściłam mu oczko.
Zrobił jak kazałam, z tej kanapy miał idealny na mnie widok. Była nieco oddalona od mojej rury, żeby nikomu nie zrobić krzywdy. Ale prawda była tak, że im więcej z nim spędzam czasu to jest większe prawdopodobieństwo, że mnie rozpozna.
Włączyłam moją muzykę i podeszłam do rury. Zaczęłam swój pokaz. Mimo wszystko lubiłam ten sport, taniec to taniec. Szkoda jednak, że muszę go używać w taki sposób. Przez te dwa lata naprawdę dużo figur się nauczyłam. Zdarzało mi się nawet w Hogwarcie iść do pokoju życzeń i sobie potańczyć. Między czasie się rozbierałam, zaczynając od stanika. Był naprawdę ładny, czerwony, koronkowy. Gdyby nie to, że tu pracuje pewnie bym go nie kupiła uznając go za zbędny. A w pracy muszę ładnie wyglądać.
Chłopak nieco nerwowo założył nogę na nogę? Czyżby pierwszy raz był na takim czymś? Przecież o to właśnie chodzi, żeby się podniecił moim tańcem. Jednak nieco się uśmiechnęłam na ten widok. Z czasem moje majtki również wylądowały na podłodze. Tańczyłam, jeszcze chwile nago, kiedy był czas na gwóźdź programu.
CZYTASZ
One Shots II Harry Potter II PL
FanfictionJeden rozdział - jedna historia (chociaż jeżeli będzie chęć od was nie wykluczone że będzie część druga) Jeżeli chcielibyście aby napisała jakiś rozdział o którymś shipie prawdopodobnie go napisze - po za drobnymi wyjątkami ~ Nie mam wielkiego doś...