część 2

279 5 2
                                    

Następnego dnia Obudziłam się o 8:00. Wstałam I poszłam do łazienki zrobic swoją poranna rutynę. Wróciłam do pokoju i wzięłam ubranie na dziś czyli zwykle jeansowe spodenki i różową koszulkę. Wyszłam z pokoju i skierowałam się w stronę schodów. Po zejściu zobaczyłam ciocie Gio którą robiła śniadanie.
-Hola ciociu-powiedziałam
-Cześć słonko-odpowiedziała
Postanowiłam że pójdę do salonu. Tak też zrobiłam. Po wejściu do salonu zobaczyłam Jr który siedział na kanapie i patrzył w telefon.
-Cześć-rzuciłam
-No hej-powiedzial z uśmieszkiem
Usiadłam obok niego i też zaczęłam oglądać social media.
Po chwili ciocia Georgina zawołała nas na śniadanie tak też poszliśmy.
W tym czasie wprzyszli też młodsze dzieciaki i wszyscy usiedliśmy do stołu.
Dziś pan Ronaldo ma dołączy do nowego klubu w Arabii Saudyjskiej więc musiałam jechać z nimi.
-jak się spało? -zapytał Ronaldo
-bardzo dobrze-odpowiedzialam z uśmiechem.
Cały czas czytam na sobie wzrok Crisa Jr czułam się z tym dziwnie. Gdy na niego spojrzałam odwrócił wzrok. Po śniadaniu poszłam się spakować bo o 18:30 mamy wylatywać a jest 10:15 więc mam jeszcze dużo czasu.
Uszykowalam też ciuchy na podróż był to szary dres Nike

Nim się obejrzałam była już 16 zeszłam na dół i Usiadłam na ogromnej kanapie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nim się obejrzałam była już 16 zeszłam na dół i Usiadłam na ogromnej kanapie. Po chwili do salonu wleciały dzieciaki I Mateo zapytał czy idziemy na dwór. Zgodziłam się i po chwili dolaczyl do nas Jr wraz z Ronaldo.
-Może zagramy w piłkę-zapytała Eva
-no pewnie -odpowiedział Pan Ronaldo
Po chwili staliśmy już w drużynach ja byłam z Alana i panem Ronaldo a Jr, Mateo i Eva. Gra sie zaczęła i Alana podała do mnie Jr mnie blokował więc kopnelam piłkę pomiędzy jego nogami i szybko go ominęłam. Tak zdobyliśmy pierwsza bramkę. Musieliśmy już wracać się szykować bo była już 17:30 wiec za godzinę wylatujemy.

Godzinę później

Byliśmy już w samolocie siedziałam na przeciwko Jr, obok niego Pan Cristiano a obok mnie Georgina. Prawie całym drogę spałam a gdy się Obudziłam cały czas czułam na sobie ten wzrok wzrok Jr. Nie wiem dlaczego się na mnie cały czas patrzył. Gdy dolecieliśmy wysiedzismy z prywatnego samolotu i przyjechała po nas czarna limuzyna. Po wejściu do apartamentu ciocia pokazała mi mój pokój i zaczęłam się rozpakowywać.

Kilka godzin później

Byłam już umyta i miałam się już kłaść ale ktoś mi w tym przerwał. Był to Jr.
-hej chciałem się zapytać czy nie masz ładowarki do Iphona bo nie wzięłam swojej?- zapytał pewny siebie
-tak jasne poczekaj-odpowiedziałam i ruszyłam w kierunku piórka gdzie była ładowarka. Jr usiadł na łóżku i czekał
-proszę-powiedziałam
-dzięki-odparł i mnie przytulił
Zamarłam. Nigdy mnie jeszcze nie przytulił.
Gdy wyszedł ja położyłam się do łóżka i odpłynęłam.

Hej oto kolejny rozdział z góry przepraszam że nie było rozdziału po prostu miałam dużo nauki i tak dalej.
Przepraszam za pledy ortograficzne i pozdrawiam.🫶🏽
471 słów

isso é amorOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz