część 1

352 6 4
                                    

-Olivia!!-usłyszałam głos mojej mamy z dołu
-już idę!-odpowiedziałam
Wstałam i poszłam do łazienki. Po załatwieniu swoich potrzeb weszłam do garderoby i wzięłam z niej niebieski szorty i biały top na ramiączkach.
Zeszłam na dół gdzie czekała na mnie mama wraz z tatą.
-proszę kochanie twoje ulubione naleśniki.-powiedział tata podając mi talerz naleśników .
-mamy dla ciebie fajna informacje córciu-odparła mama
Na twarzy pojawił mi się usmiech.
-słucham-odpowiedziałam podekscytowana
-Państwo Ronaldo przyjadom po ciebie jutro i zostaniesz u nich na całe wakacje !!!!-wykrzyczeli równo.
Usmiech z twarzy szedł mi ponieważ nie zbyt lubiłam ich najstarszego syna ale kocham te maluchy więc nie będzie chyba tak źle.
Znam Jr od dziecka I nie zbyt dobrze wspominam nasze spotkania.
A może się zmienił?A może nie jest taki jak kiedyś? Tego przekonam się jutro.
Do zjedzeniu śniadania doszłam do swojego pokoju aby się zpakować.
Wzięłam średniej wielkości pudrowo różowo walizkę i zaczęłam się pakować. Uszykowalam sobie także ciuchy na podróż do Wielkiej willi państwa Ronaldo był do szary dres Nike i zwykły biały top.
Zrobiło się już późno więc poszłam się umyć i położyłam się spać.

***********

Obudziłam się o 9:00 bo na tą godzinę wczoraj ustawiłam budzik.
Wstałam założyłam kapcie i poszłam do łazienki. Wzięłam prysznic i umyłam włosy. Następnie zrobiłam pielęgnację twarzy i wyszłam z pomieszczenia.
Weszłam do garderoby I wzięłam te ubrania które uszykowalam wczoraj.
Ubrana zeszłam na dół gdzie czekal9 na mnie pyszne śniadanie czyli tosty z awokado.
-Livciu Państwo Ronaldo mają przyjechać o 12 jesteś spakowana?-zapytała mama
-tak-odpowiedziałam krótko
Po zjedzeniu poszłam na górę aby spakować plecak podręczny.
Gdy już wszystko spakowałam usłyszałam dzwonek do drzwi.
-to pewnie oni-powoedzialam sama do siebie
Zbiegłam po schodach aby otworzyć drzwi omalo się nie wywaliłam na zakręcie ale dobiegłam całą i zdrowa.
Po otwarciu drzwi zobaczyłam panią Georgine która od razu mnie przytuliła.
-dzień dobry państwu-powiedziałam nieśmiało
-no witam młoda damo-odrzekł Ronaldo
-ale ty wyrosłaś!!!-dodała Gio(georgina)
Po wejściu ujżałam Jr wyglądał.....tak ...inaczej. tak dorosłej wyglądał ładnie. Olivia co ty gadasz ogarnij się
Podszedł do mnie i powiedział z cwaniackim uśmieszkiem :
-no hej ty to pewnie Olivia?
-tak ale dla przyjaciół Livia coś pokaże ci mój pokuj -odpowiedziałam wchodząc po schodach.
-ładny pokuj-rzucił
-dzięki ym mam już zanieść pogaze do samochodu ?-zapytałam
-daj ja zaniosę-odpowiedział
Czy mi się wydaje czy on naprawdę się zmienił? Chyba trochę wydoroslam.
Jr wzięłam moją walizkę a ja plecak i poszliśmy do auta. Po chwili wszyscy już tam siedzieliśmy i ruszyliśmy do willi. Gdy dojechaliśmy pan Ronaldo wziął moja walizkę I poszliśmy do domu. Od razu na wejściu powitałam mnie Alana która na mnie wskoczyła. Potem przybiegli Eva i Mateo którzy również nie do mnie przytulili. Wszyscy zaczęli się śmiać na ten widok a ciocia Gio zrobiła nam zdjęcie.
-choć młoda pokaże ci twój pokuj-powiedział Jr
-ym tak. Pomożesz mi z walizkę?-zapytałam
-No jasne-odpowiedzial 
Do wejściu do pokoju Jr postawił walizkę I wyszedl i zaczęłam się rozpakowywać.

********************

Hej to moja pierwsza książka mam nadzieję że wam się spodoba.
Jeśli pojawiły się błędy ortograficzne to bardzo przepraszam.

Pozdrawiam.🫶🏽🫶🏽🫶🏽

isso é amorOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz