11 Pieski cz.3 ..

2.4K 47 9
                                    

Vincent:
Hailie zapraszam do biblioteki

Hailie:
Vincent nie mogę teraz, nie ma mnie w domu

Vincent:
Czemu nikomu o tym nie powiedzialaś że wychodzisz?

Dylan:
Powiedziała bo jest ze mną na lodach, will też wie

Will:Miałem jej z Dylanem nie puszczac no ale już trudno ale jest cała i zdrowa

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Will:
Miałem jej z Dylanem nie puszczac no ale już trudno ale jest cała i zdrowa

Vincent:
No to dobrze ale musimy porozmawiać o waszym psie.

Dylan:
Co się stało?

Will:
Mamy szczeniaki..

Dylan:Jakim cudem coo przecież to chłop

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dylan:
Jakim cudem coo przecież to chłop

Tony:
No jednak nie ale wiedziałem że ona jakaś gruba była XDDD

Hailie:
Omgg mamy mini ramenki ale teraz trzeba jej zmienić imię... może dorry?

Tony:
Wtf co to za imię XD

Vincent:
Tak może być dorry ale uwaga te pieski z nami nie zostaną. Tak tylko odrazu mówie

Hailie:
Ale czemu ? 😭😭

Vincent:
Wystarczy ci jeden. Te oddamy jak dorosną.

Hailie:
Ale-

Vincent:
Powiedziałem nie.

Tony:
Ja się zgadzam z dziadkiem Vince jeden śmerdziuch nam wystarczy i tak jebie straszniie XDDD

Hailie:
Ale ja go z dylanem myłam dopiero i wcale nie śmierdzi. A może to ty Tony śmierdzisz?

Tony:
Tak to ja na pewno ja aż tak nie jebie ewentualnie to Dylan

Dylan:
To nie Dorry jebie tylko ty geniuszu cały czas tak jebało tylko teraz ci się uroiło że to pies żeby nie było na ciebie XDD

Tony:
Ogar XDD

Vincent:
Zapraszam waszą dwójke do biblioteki.

Tony:
Ale my nic nie zrobiliśmy XD

Dylan:
No właśnie tu mogę się zgodzić z Tonym.

Vincent:
Już najlepiej idźcie do biblioteki bo potem może być gorzej.

Chat grupowy rodzina monet💗Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz