Mowiłem nie zadzieraj

94 0 0
                                    

Pov aleczek  :

Jestem już ratownikiem w leśnej górze 2 miesiące . W bazie jest  napięta atmosfera przez stosunki Nowaka do mnie nie wiem od początku mnie nie lubi ja po tym co widziałem tez nie darze go sympatią wręcz przeciwnie wiec poprosiłem Wiktora  bym mógł jeździć tylko z britney ten na szczęście zrozumiał sytuacje wiec mimo że jest już po dyżurze  zostałem na bazie by pogadać z Nowakiem ale nie wszystko poszło po mojej myśli ...

No : czego chcesz
Al : nie możemy normalnie pogadać ? Po co ta agresja
No : agresywnego to ty mnie jeszcze nie widziałeś
Al : wcale a przy britney co było
No : nie mieszaj się w mój związek
Al : kiedy ty zrozumiesz że ona z tobą zerwała
No : nigdy jakieś ostatnie słowo ? ( wyciąga paralizator )
Al : jesteś chory

Nie wiem ile czasu minęło i gdzie jestem pamietam tylko palarizator... gdy rozejrzałem się w okol zobaczyłem jakąś starą piwnice gdy chciałem podnieść rękę prawie zwinąłem się z bólu super złamana ... gdy chciałem się opatrzyć bo przecież jestem ratownikiem do pomieszczenia wszedł znany mi osobnik poczułem po perfumach ..

No : ooo księżniczka się obudziła
Al : czego ty ode mnie chcesz psycholu
No : psycholu powiadasz ? Zaraz poznasz mnie psychicznego

I wtedy się zaczęło 1 kopniak w żebra drugi w brzuch potem w złamana rękę i głowę przy ostatnim uderzeniu zemdlałem myślałem że już po mnie gdy przypomniałem sobie że mam telefon leżałem jeszcze tak z 15 minut aż poszedł odrazu złapałem za telefon i napisałem SMS do britney :

Do Bronka :)
Pomóż jest źle mam złamaną rękę i bóg wieńców jeszcze boje się jestem w jakiejś piwnicy jest tu nowy

Od Bronka :)
Alek namierzamy twój telefon ale jak mówisz o piwnicy jesteś 5 minut od mojego domu zaraz będę

Do Bronka :)

Nie waż się boje się o ciebie

Od Bronka :)
Jestem pod drzwiami jego domu

I tak odrazu po tym usłyszałem dzwonek do drzwi gdy usłyszałem jej wołanie o pomoc adrenalina wzięła górę i pobiegłem na górę domu wyważający drzwi do piwnicy odrazu sie na niego żuciłem biłem go dopóki zaczęło robić mi się słabo ...

Al : britney uciekaj
Br : Alek nie zostawię cie
Al : on coś ci zrobi
Br : nie rób mi tego draniu zaraz będzie Piotr

Co będzie dalej ....?

Altney// miłość wymaga poświęceńWhere stories live. Discover now