WHY?! |AtsuSuna|
"Wodospad łez"~~~~~~
Nie wiem już nawet ile siedzimy w całkowitej ciszy w domu Suny. Ja na łóżku a szatyn na krześle obrotowym. Staram się pozbierać myśli by opowiedzieć o wszystkim co mnie dręczy a Rintarō po prostu jest obok akceptując moją decyzję i pozwalając mi się na tym skupić. Czas ucieka zdecydowanie za szybko, zawieszony na beżowej ścianie, czarny zegarek wskazówkami pokazuje cyferkę dziewięć a mimo to nie jestem w stanie wydobyć z siebie choćby słowa. Suna z ciężkim westchnieniem podnosi się z krzesła i siada na łóżku obok mnie. Wyższy w końcu przerywa ciszę najbardziej kojącym głosem jaki mogłem u niego usłyszeć. Nie mogę zaprzeczyć, że jego barwa uspokoiła mnie wewnętrznie
- Jest już późno, powinieneś napisać Osamu, że jesteś bezpieczny i zostajesz u mnie. Dalej Cię szukają - Kręcę przecząco głową, ten patrzy na mnie bez słowa, cierpliwe czekając aż sam w końcu coś powiem za co jestem mu niezmiernie wdzięczny
- Możesz napisać, że mnie znalazłeś i potrzebuje trochę spokoju więc zostaje u Ciebie? - Kiwa głową wstając i biorąc telefon do rąk
- Mhm. Idę zrobić herbatę, też chcesz? - Pyta zaczynając naciskać palcami przyciski klawiatury dotykowej
- Jeśli byś mógł byłoby miło - Posyłam mu delikatny uśmiech, odkłada telefon na biurko gestem ręki pokazuje bym poszedł za nim, podnoszę się z łóżka i wychodzimy z pokoju
- Jaką lubisz? Do zaproponowania mam czarną, zieloną, owocową i na trawienie ale tej ostatniej raczej nie będziesz chciał - Śmieje się pod nosem na jego sprytną zmianę atmosfery, nie zaprzeczam nawet, że udało mu się poprawić mi tym żartem humor.
- No raczej podziękuję. Wolę owocową.- Powoli zmierzamy w dół schodów kierując się do kuchni. Gdy już tam docieramy siadam przy wysepce a Rintarō podchodzi do kuchneki. Nalewa wody do czajnika i stawia go na palniku, wyciąga dwa kubki do każdego wkład torebkę z herbatą.
- Ile slodzisz? - Pyta dodając niecałą łyżeczkę cukru do jednego z naczyń.
- Dwie - Rintarō zaczyna kaszleć odwracając się do mnie
- Ile? - Pierwszy raz widzę go tak zaskoczonego, chociaż nie. Kiedy komuś udawało się odebrać albo zablokować jego szybkie to wtedy też tak wyglądał. Jakby dostał piłką w twarz. Przykłada dłoń do serca udając, że go boli po usłyszeniu ile słodzę - Cukrzycę ty chcesz mieć? Dwie łyżeczki cukru szczególnie do herbaty owocowej która sama w sobie ma tone tego białego gówna to jak samobójstwo. Psychopata
Wybucham donośnym śmiechem widząc jego grę aktorską
- Phi, to dużo lepsze od tej twojej czarnej herbaty -
- Kto powiedział, że piję czarną? A może akurat też owocową? - Podnosi brew do góry ręce zakładając na klatce piersiowej
- Jesteś takim gburem, że na pewno pijesz czarną - Mówię z przekonaniem na co Suna wywraca oczami
- No dobra, masz mnie detektywie, czarna herbata to najlepsza herbata jaka jest -
- Hastfu. Czarna najgorsza! -
- Ale że rasizm wśród herbat? Tego to jeszcze nie widziałem - Odwraca się gdy czajnik zaczyna piszczeć i zalewa wrzątkiem torebki.
- Lepszy rasizm herbat niż koloru skóry - Uśmiecham się gdy Suna siada obok stawiając przed nami naczynia z ciepłymi napojami.
CZYTASZ
WHY?! |AtsuSuna|
RomanceMiya Atsumu dowiaduje się, że Sakusa znosi jego ciężki charakter tylko dlatego by zbliżyć się do Osamu, prościej mówiąc brunet wykorzystał setera do własnych miłosnych spraw. Problemem jest jednak to, że Atsumu już od dawna jest zakochany w Kiyoomi'...