Pov Regulus☆
Mówiłem Barty'emu i Evan'owi że nie chce imprezy , nie posłuchali mnie , po prostu świetnie wyśmienicie.
Impreza rozkręcała się w najlepsze a ja czytałem książkę czasami słysząc uwagi na mój temat ignorowałem to do momentu w którym nie podgłośnili muzyki , wtedy wybiegłem do łazienki.
Zamknęłem drzwi i zatknełem uszy.
Miałem cholernie dość , po prostu dość ale co ja miałem z tym wszystkim zrobić? Byłem zupełnie sam.Usłyszałem pukanie do drzwi , nie otworzyłem ich tylko siedziałem tak z zatkniętymi uszami
Do łazienki wszedł pierdolony Potter , zamknął drzwi i usiadł obok mnie
-Wszystko w porządku Reggie?
Zapytał patrząc na mnie
-Po prostu daj mi spokój...-
Patrzyłem na kafalki z nadzieją że zaraz wyjdzie
-Reg...ja naprawdę przepraszam tak strasznie mi źle że cię wykorzystałem
W jego oczach było widać smutek Ale miałem to gdzieś, za wszelką cene chciałem udawać twardego
-Zraniłeś mnie tyle wystarczy a teraz wyjdź-
Chłopak położył rękę na moim policzku
-Martwię się naprawdę się martwię-
- Nie potrzebnie-
Zarumieniłem się a gdy on to zobaczył uśmiechnął się i pocałował.Byłem mega zdziwiony tym ale odwzajemniłem pocałunek który on potem pogłębił.
Calowaliśmy się do momentu w którym ktoś nie zapukał-Potter idziesz ?- to był Syriusz
-T-tak już idę-
brązowooki spojrzał na mnie ostatni raz i po prostu wyszedł
Czułem się cholernie źle
CZYTASZ
instagram ||| huncwoci
FanfictionGdzie James ma wielki gejowy kryzys , Regulus zastanawia się co on robi ze swoim życiem , Syriusz który próbuje nie zabić Jamesa i Barty który zostaje dziką psiapsi Jamesa