Dazai *chowa się pod biurkiem, nagrywając film*: Oto ostatnie słowa Dazaia Osamu, czemu? Ponieważ wkurzyłem dwie najgroźniejsze osoby: schowałem ,,ideał" Kunikidy i wychlałem Chuuyi wino, uciekając krzyknąłem mu jeszcze, że na ,,tych ktortkich nóżkach mnie nie dogoni".
O nie. Ktoś tu wszedł. Już po mnie.Chuuya i Kunikida: Tam siedzi!