~𝙁𝙡𝙤𝙧𝙮𝙙𝙖~

16 1 0
                                    


Spojrzałem na jasny ekran, który lekko ranił moje zmęczone oczy. Pokój był ciemny w okół, wszystkie światła były wyłączone, a ja miałem włączona grę i stałem w tym samym miejscu od około 10 minut, gubiąc się we wspomnieniach.

-Dream?- usłyszałem przyjemny głos w słuchawkach.

-Wiecie co, ja już idę spać..- w drugim oknie miałem włączony stream przyjaciela, mogłem zobaczyć tylko masę smutnych komentarzy.

-Tak szybko?- dodał drugi, najmłodszy z nas.

-Sapnap, jest pierwsza w nocy- zauważył chłopak z niezwykle kojącym i pięknym głosem.

-Dobrze Dream, dobranoc.-

-Dobranoc George- po chwili dodałem- tobie też Sapnap-

Wyłączyłem okno discorda, przesuwając kursorem i klikając tak, aby włączyć stream Georga. Od razu mój wzrok powędrował na prawy górny róg, aby móc zobaczyć jego twarz ponownie. Miał piękne brązowe oczy, w których mógłbym tonąć wzrokiem bez końca, długie i miękkie, ciemne włosy, oraz malinowe usta, na które tak uwielbiałem od zawsze patrzeć. Westchnąłem cicho rozmarzony, po czym wyłączyłem komputer. Po szybkim prysznicu powędrowałem w piżamie do sypialni. Wiedziałem, że to będzie kolejna nieprzespana noc. Chwyciłem za telefon i zacząłem przeglądać social media, poszukując szczęścia... i mordercy czasu. Z pierwszej zrobiła się trzecia, oczy mi się niezmiernie kleiły, ale gdy tylko je zamykałem i tak nie mogłem zasnąć. Włączyłem instagrama i profil mojego pięknego przyjaciela, żeby dać mu znak, że może przyjść. Spojrzałem na zieloną kropeczkę widniejąca przy jego nazwie. Uśmiechnąłem się lekko i wysłałem szybką wiadomość, "Hej, jak chcesz możesz przyjść :]". Nie musiałem długo czekać, aby usłyszeć ciche pukanie. Drzwi otworzył zaspany George. Uśmiechnął się, a ja od razu usiadłem na łóżku czekając na to, aż usiądzie obok.

-Długo jeszcze graliście?- zapytałem zaczynając rozmowę, a w odpowiedzi dostałem tylko cichy śmiech. Ciemno brązowe oczy spojrzały na mnie i zaczęły błądzić po twarzy.

-Tak, sory po prostu...- zaśmiałem się.

-Po prostu?- powtórzyłem uśmiechając się.

-Cieszę się, że teraz możemy rozmawiać twarzą w twarz.- chłopak ponownie uśmiechnął się szeroko, a jego piękne oczy zatonęły w moim spojrzeniu. Poczułem lekkie ciepło na policzkach, ale na szczęście w pokoju było dość ciemno i starszy nie był w stanie zobaczyć lekkich zaczerwienień. Uśmiechaliśmy się przez chwilę po czym zaczęliśmy niezmiernie ciekawą rozmowę... kolejna noc za nami. Koło piątej George poszedł do siebie spać, chociaż tak jak przystała już tradycja, zapytałem się go czy nie woli położyć się koło mnie. Wtuliłem się do poduszki z uśmiechem i zasnąłem kolejnym snem w którym pewnie znowu będę całował sie w moim najlepszym przyjacielem.. to moja.. kolejna tradycja.

-George powinieneś odpocząć- powiedziałem spokojnie wchodząc do kuchni i spoglądając na niższego- nie musisz codziennie robić nam jedzenia..

-Oh Dream, to nie problem- uśmiechnął się radośnie, oddałem uśmiech i zasiadłem do

stołu, do jedzenia dostałem jajecznicę, tak samo jak Nick i George.

-Powinnismy znowu gdzieś pojechać.. - zaczął rozmowę najmłodszy.

-Ale gdzie?- zapytał George patrząc na Sapnapa swoimi czarującym oczami, poprawił opadający na nie kosmyk włosów i powędrował spojrzeniem na mnie. Przekręcił głową pytająco.

-Możemy pojechać do North Caroliny- odpowiedziałem szybko. Zaczynał się czerwiec, Karl nudził się sam w domu, wiec przydałoby mu się towarzystwo. Spojrzałem na rozszerzone źrenice niebieskookiego.

Into you..  //DNFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz