UWAGA: WSZYSTKIE POSTACIE (Z WYJĄTKIEM SOLA, JEDNAK ZMIENIŁAM MU WYGLĄD I CHARAKTER) NALEŻĄ DO MNIE. WYSOKA GWIAZDA JEST MOIM OC I NIE JEST WYSOKĄ GWIAZDĄ Z ORYGINALNYCH SERI WOJOWNIKÓW. PROSZĘ NIE KRAŚĆ MOJEJ TREŚCI I SZTUKI. DZIĘKUJĘ
Ponad obóz wzniósł się głośny krzyk Wysokiej Gwiazdy zwołujący zebranie klanu, poniósł się echem po obozie wyciągając z legowisk zaciekawione zebraniem koty.
Śnieżna Łapa wychylił głowę z legowiska medyczek. Słońce oślepiło go w oczy, co go zirytowało.Siedział w legowisku Zmierzchowego Kwiatu ponad dwa księżyce, co prawda jego rany zagoiły się już jakiś czas temu, jednak Sol zakazał kocurkowi wychodzić z obozu.
Nie dziwię się - myślał uczeń - Jestem jego synem, a na dodatek atakowały mnie psy i borsuk więc bardzo się martwi.
Śnieżną Łapę cieszyło trochę takie próżnowanie, czuł się znowu jak mały kociak, któremu wszystko wolno. Wolał również zostać w legowisku medyczki; po zagojeniu ran spał noc czy dwie w legowisku uczniów jednak, nie podobało mu się to. Liściasta Łapa i jego siostry nie przepadały za nim i jego pochodzeniem wyśmiewając go.
Teraz Śnieżna Łapa podniósł głowę i rzucił okiem na Duży Kamień, jak na każdym zebraniu klanu siedział na nim Wysoka Gwiazda czekając, aż wszyscy się zbiorą pod skałą by go wysłuchać.
Futro ucznia zjeżyło się lekko, gdy zobaczył siedzącego pod Dużym Kamieniem z ogonem podwiniętym wokół łap Deszczowy Wzrok. Wysoka Gwiazda mianował biało-czarnego kocura na zastępcę głównie ze względu na to, że przegonił z wrzosowiska borsuka, który zabił Pajęczą Szyję oraz za zabicie jastrzębia, który odebrał ostatnie życie Wrzosowej Gwieździe.
Nie wiem jak Wysoka Gwiazda może ufać Deszczowemu Wzrokowi - zastanowił się Śnieżna Łapa z niesmakiem - Przecież on przyjaźni się z Pszenicznym Ogonem, a oni oboje mnie nie cierpią!
Biało-czarny wojowik wydawał się jednak zmienić po śmierci Pajęczej Szyji, nie wdawał się w kłótnie, tak jak Pszeniczny Ogon. Zrobił się trochę uprzejmy i nie jeżył futra bez powodu. Może jednak można mu ufać?
Teraz jednak Śnieżna Łapa skupił wzrok na przywódcy klanu, pod Dużym Kamieniem zebrali się już wszyscy członkowie klanu więc Wysoka Gwiazda zaczął przemawiać.
- Dziś dołączy do naszego grona sześć nowych kotów - miauknął, a zebrane koty spojrzały po sobie zdziwione.
Śnieżna Łapa wyszedł z legowiska medyczek i usiadł przed nim oblizując sobie pysk.
Dlaczego sześć? - zastanowił się - Urodziły się jakieś kocięta czy co? Ale gdyby tak było raczej wiedziałbym o tym...
Skupił jednak całą uwagę na Wysokiej Gwieździe by zrozumieć o co chodzi przywódcy.Ten zszedł z Dużego Kamienia i przywołał do siebie machnięciem ogona jakieś koty, Śnieżna Łapa zaczął pojmować o co chodzi gdy podeszli do przywódcy Złota Łapa, Brzozowa Łapa i Liściasta Łapa.
Wysoka Gwiazda uniósł wysoko głowę i spojrzał na uczniów z błyskiem w oczach.
- Ja, Wysoka Gwiazda - zaczął - przywódca Klanu Wiatru, wzywam moich wojowniczych przodków, aby spojrzeli z góry na tych uczniów. Ciężko trenowali, aby zrozumieć zasady waszego szlachetnego kodeksu i polecam ich wam jako wojowników.
Liściasta Łapa podniósł wysoko ogon z ekscytacji, a Brzozowa Łapa zaczęła przestępować z łapy na łapę. Najwyraźniej ceremonia wojowników była dla nich czymś na czekali wieki.
Wysoka Gwiazda natomiast kontynuował:- Liściasta Łapo, Brzozowa Łapo, Złota Łapo, czy obiecujecie przestrzegać kodeksu wojownika oraz chronić i bronić swojego klanu, nawet za cenę życia?
CZYTASZ
TallSol AU Wojownicy Nowela Ból Śnieżnego Ucha
FantasyWychowany w Klanie Wiatru Śnieżek niemal cały czas boryka się z otaczającym go zewsząd niebezpieczeństwem. Jego życie jest ciężkie z powodu strasznej przeszłości, a pobratymcy są do niego niechętni nawet po zostaniu wojownikiem. Cały świat wydaje si...