Po lekcjach wyszły ze szkoły, a Klery odezwała się.
-Idziesz dzisiaj do mnie?- zapytała.
-Nie wiem czy mogę...- odpowiedziała
-No to napisz do mamy i się zapytaj.- Dała propozycję.
-Dobra, daj chwilę.- powiedziała i sięgnęła po telefon. Po chwili krzyknęła. Nie, aż tak głośno. -Mogę!
-No widzisz, mówiłam.- odpowiedziała jej przyjaciółka.
- No to co? Idziemy?- zapytała
-Tak, moja mama nas weźmie. Chodź.- mówiła.
Wsiadły do auta i pojechały do domu Klery. Gdy dojechały na miejsce odezwała się mama przyjaciółki.
- Dziewczyny, musicie zostać same. Mam parę rzeczy do zrobienia na mieście. Mam nadzieję, sobie poradzicie.- powiedziała. Dziewczyny spojrzały na siebie większymi oczami i równocześnie odpowiedziały.-No jasne.Wysiadły i weszły do domu. Ściągnęły kurtki i buty. Poszły do kuchni coś zjeść. Po dłuższej chwili usiadły na kanapie. Mirabell pochyliła się, a jej naszyjnik wypadł z kieszeni bluzy. Klery zobaczyła to, wzięła wisior w rękę.
-Nigdy go nie widziałam. Jest śliczny, skąd go masz? Nie mówiłaś nic, że ostatnio coś kupowałaś.-Odezwała się.
-Em....Dostałam go. Dawno.- Odpowiedziała zakłopotana.
- Czemu nigdy go nie widziałam?-Zapytała.
-Bo nigdy Ci go nie pokazywałam. Daj go już..- Powiedziała i wyciągnęła rękę.
-No okej. Ale wiesz, mi możesz powiedzieć wszystko.-Odpowiedziała i oddała naszyjnik.Dziewczyny tak siedziały, gadały i oglądały coś aż do 18. Gdy mama Mirabell przyjechała, ona wyszła i wsiadła do samochodu machając przyjaciółce. Jadąc samochodem, Mirabell odezwała się.
- Mamo. Co w końcu z tym? Mam go już 10 lat i nic nie wiem.-Powiedziała wyjmując amulet z bluzy. Jej mama tylko zerknęła na rękę Mirabell i przełknęła ślinę.
- Ty musisz podjąć decyzję, czy jesteś gotowa. Ty musisz wiedzieć czy chcesz wziąść taką odpowiedzialność. To tylko ty możesz o tym zadecydować kochanie.- odpowiedziała i odetchnęła. Podczas całej drogi do domu, Mirabell oraz jej matka nic nie mówiły. Wysiadły, weszły do domu, a gdy Mirabell szła do swojego pokoju jej mama szybko powiedziała.
-Porozmawiam z babcią, jednak ty też musisz wiedzieć czy tego chcesz. Dobranoc.-
Mirabell poszła do łazienki. Przebrała się, umyła i poszła do swojego pokoju. Czytała książkę do 21 i poszła spać.
CZYTASZ
Jedna osoba i dwa Światy
FantasíaCzy jedna osoba da radę żyć w dwóch różnych światach? Czy da radę stawić czoła swoim wyzwaniom?