UWAGA!! napisałam nowy prolog!
Spoglądałam na Pacyfik, przez okno samolotu. Co za piękny widok, jednak okoliczności mojego lotu są najgorsze. Nie byłam od kilku lat w Outer Banks, nigdy nie pomyślała bym że będę leciała tutaj, aby odnaleźć brata. Przysięgam że zrobie wszystko, aby znaleźć James'a. Mam wyrzuty sumienia że tak pochłonięta swoim życiem w Warszawie, zapomniałam jak ważna jest rodzina i nie utrzymywałam dobrego kontaktu z tatą i bratem.
Po kilkunastu godzinach spędzonych w samolocie i na lotnisku wylądowaliśmy w Outer Banks. Po wyjściu z samolotu poczułam niesamowite gorąco, ale tak w końcu mamy połowę lipca. Po chwili dostrzegam mojego tatę - Jack'a Millera stojącego przy swoim samochodzie.
—Wanessa!
—Cześć tato!- rzuciłam mu się w ramiona i mocno przytuliłam.
—Tak tęskniłem za tobą Wanesso- wyszeptał mi do ucha.
—Witaj Agata- powiedział do do mojej mamy.
—Cześć Jack.
Moi rodzicie nie mieli najlepszych relacji, a teraz tymczasowo zamieszkają razem.
Po godzinnej drodze w końcu zatrzymaliśmy się pod moim „drugim" domem, który znajdował się pod 8 w dzielnicy „bogoli". Był to biały ogromny dom z jeszcze większym ogrodem. Jeden z najpiękniejszych domów na wyspie. Miałam ogromny pokój, urządzony na biało z ogromnym łóżkiem i prywatną toaletą. Po rozpakowaniu się, wzięłam prysznic, ubrałam jeansowe spodenki i zielony top, zrobiłam swój codzienny makijaż i byłam gotowa.
Zeszłam na dół, aby porozmawiać z tatą i dowiedzieć się czegoś więcej o zaginięciu James'a. Na tarasie zastałam Jack'a popijającego whisky.
—Jak się czujesz Wanesso?- ręką wskazał, abym usiadła.
—Nie najlepiej, bardzo martwię się o James'a, co jeśli coś złego mu się stało. Co myślisz o tym wszystkim? Jak mogę pomóc?- powiedziałam przejęta.
—Policja zajmuje się sprawą. James zadawał się z plotkami, wiedziałaś?
—Co, ten sam James który zadawał się z Cameronem i innymi grubymi rybami- powiedziałam niedowierzając.
Byłam w szoku. James i inne grube ryby uważali norę i osoby mieszkające tam za śmieci, a teraz dowiaduje się że przyjaźnił się z płotkami. Tak wiele mnie ominęło i nie miałam pojęcia o wydarzeniach w Outer Banks.
—Co do Cameronów, to Sarah też została płotką i zaginęła jak reszta.
Teraz przeżyłam jeszcze większy szok. Nie wiedziałam kto więcej zaginął, dla mnie liczył się tylko mój brat. Bardzo lubiłam Sarah i Rafe'a . Chociaż on był wybuchowy i agresywny, mimo to go lubiłam. Jednak od bardzo dawna nie miałam z nimi kontaktu.
—Wracając do James'a. Odkąd zaczął przyjaźnić się z płotkami, zmienił się. Całe dnie spędzał poza domem, na noc najczęściej też nie wracał. Pozwalałem mu na to. W końcu wydawał się szczęśliwy, ale gdybym tylko wiedział że tak się to zakończy nigdy bym nie dopuścił do przyjaźni James'a z płotkami...
CZYTASZ
WE ARE ALL TO BLAME [RAFE CAMERON FANFICTION] PL
FanficWE ARE TO BLAME for everything that's happened to you... Przyleciałam do Outer Banks w jasno określonym celu znalezieniu brata James'a, który zaginął wraz z płotkami. Jednak sprawy się komplikują i spotykam Rafe Camerona-chłopaka, z którym w dzieciń...