- Nie. Musisz wziąć ten dokument. Jak mówił*m. Weźmiesz dokument, albo nie zejdę z ciebie.
- Co z twoimi innymi potrzebami? Jak sen?
- Mam tutaj dwie świetne poduszki przed sobą, więc nie wiem o czym mówisz.
Al Haitham zamilkł. Wyglądał jakby zastawiał się nad czymś.
Wydawało się, że był to plan idealny! Tylko twój brzuch burczał coraz głośniej.
Mężczyzna westchnął i popatrzył na ciebie.
- Skoro sam* nie zejdziesz, to...
Złapał cię za ramiona, po czym wywrócił na część kanapy, na której nikt nie siedział.
- Przepraszam, że użyłem siły, ale nie dał*ś mi innego wyboru.
Al Haitham stanął, po czym zaczął kierować się w stronę jednych ze drzwi w domu.
Z szoku spoglądał*ś tylko jak od ciebie odchodzi. Potrząsn*ł*ś głową, po czym podbiegł*ś do mężczyzny.
- Czekaj! - Powiedział*ś te słowa, gdy złapał*ś jego umięśnione ramię. - Co z tym śniadaniem?
- To ja cię zepchnąłem, więc nie.
Wszedł do jednego z pokoi, tym zostawiając cię sam***. Wysz*ł*ś z domu i pokierował*ś się w stronę karczmy, która stała niedaleko.
CZYTASZ
Our Feeble Scholar - Genshin Impact - Al Haitham x Reader [ZAKOŃCZONE]
RomanceAl Haitham jako skryba w Akademii Sumeru nie ma za wiele wolnego czasu. Lecz może w jego życiu pojawi się osoba, która zmieni to. I może to właśnie ty?