- Powiedz mi swoje sekrety - Cicho wypowiedział te słowa Liam, a Theo spojrzał na niego w szoku.
- Nigdy nie będziesz gotowy, by je usłyszeć.
- Muszę wiedzieć, co się stało, że mówisz o tym wszystkim w ten sposób - Brunet się nie poddaje. Raeken westchnął, uciekając spojrzeniem od ukochanego. Wiedział, że te sekrety sprawią, że ich relacja zostanie zniszczona; wiedział jednakże także, że Liam nie spocznie, póki nie odnajdzie odpowiedzi na pytania.
Prędzej czy później on i tak odejdzie, Theo myśli ze smutkiem, Liam pragnie szczęścia i miłości z kimś normalnym, a nie z cholernym wilkołakiem.
Liam, zadając pytanie, nie miał pojęcia, czego się powinien spodziewać. Jednakże starał się zachować czysty umysł i nie osądzać z miejsca ukochanego. Uważał głupio, że nic nie zmieni jego miłości do blondyna, który patrzył na niego ze smutkiem i rezygnacją, jakby ponownie przeżywał wszystkie błędy, jakie wcześniej popełnił.
Theo zrozumiał, że to może oznaczać ich zerwanie i łzy stanęły mu w oczach. Dopiero wtedy Liam zrozumiał, że nie usłyszy nic, co mógłby zaakceptować.
- Wszystkie moje grzechy są niepoliczalne - W końcu Theo zaczyna mówić - Zrobiłem wiele złego. Jestem najgorszą istotą, jaką poznałeś. I twoje zakochanie się we mnie będzie twoim grzechem po tej rozmowie - Pierwsze łzy spływają w dół policzków blondyna - Jestem mordercą. Niekiedy był to paparazzi, który widział zbyt wiele; niewinne osoby, których spotkał mój gniew w trakcie pełni. Jestem niczym dobrym, Liam - Theo spogląda na bladą twarz Liama, która jest spokojną maską. - Zabijałem także wilkołaki. Ale to już grzechy, o których teraz nie powinieneś wiedzieć.
- Nie, nie chcę nic więcej słyszeć - Szepcze w szoku Liam.
Nie chce już niczego więcej słyszeć od Theo. Nie spodziewał się, że zakocha się w przystojnym mordercy, który od tak, w trakcie nocnego spaceru, wyzna swoje przewinienia. I czuł, że pękło mu na te wiadomości serca, ale nie mógł zdobyć się na łzy.
- Zakochałem się w mordercy - Szepcze do siebie Liam, upewniając się przed samym sobą.
- Przepraszam, złoto moje - Theo wie jednak, że na przeprosiny i tak już jest za późno - Przepraszam. Nie chciałem nim zostać, tak jak zostać wilkołakiem, ale nie miałem nad tym wyboru.
- Wiesz, że ta prawda zniszczyła wszystko pomiędzy nami, prawda, Theo?
- Ale powiedziałeś, że się we mnie zakochałeś - Desperacko mówi Theo. Łzy potokiem leją się w dół jego policzków. Jeszcze nigdy w życiu nie czuł się tak złamany i bezradny.
- Ale nie na tyle, by ci wybaczyć.
I Liam powoli się obraca, nie zaszczycając Theo nawet spojrzeniem. Odchodzi, błagając wszechświat, by już nigdy więcej nie zobaczył mężczyznę, który złamał mu serce na milion kawałków.
I nie będzie już tchórzem, postanawia. Od teraz rozpoczyna nowe życie; pozwoli sobie na żałobę po tej relacji, a później podniesie się i zacznie ponownie swoje życie. Życie, w którym nie będzie tchórzem.
CZYTASZ
if only it would be good /thiam
Roman pour Adolescentsgdzie obaj skrywają swoje sekrety i przy okazji pracują przy wspólnym filmie