𝓑𝓵𝓸𝓸𝓭𝔂 𝓔𝔂𝓮𝓼

-

-Rozumiem- westchnął król dalej wpatrując w chłopca.
-Jestem Józef jak już wiesz jestem królem tego królestwa i spróbuję ci pomóc wydostaniu się z tego świata ,lecz musisz wiedzieć ogólnie jak działa ten Świat.
Hiroshi kiwną głową i zaczął go słuchać trochę się wystraszył jak się dowiedział że tu idzie inny czas niż w świecie ludzi, że rok u yokai to w ludzkim świecie 2 lata.
-Mhm więc muszę znaleźć osobę która ma klucz do bramy ale nikt niewie kim ta postać jest  i jakość się tam dostać na górę ,mam pytanie co się stanie jak zostanę tu dłużej ?-rzekł Hiroshi-

-Szczerze niewiem nigdy nie było takiego przypadku prędzej to yokai zostawali na stałe w waszym świecie w formie ludzkie-
-bylo słychać dźwięk otwierania drzwi ,król spojrzał kto przyszedł a tam  poseł -Przyniosłem list od królowej Sylwii.
Podszedł do niego Józef i wziął list i go przeczytał.
-Chlopcze chcesz być na wspólnej kolacji poznasz moja żonę i moich synów-
Chłopiec się zgodził , ponieważ był bardzo  głodny. Józef zawołał służące żeby pokazali mu pokój gdzie będzie mógł się też przespać i to zrobiły
Po godzinie przyszedł do stołu gdzie miała być kolacja już siedział tam Król
Pokazał mu gdzie ma siąść i się uśmiechał.
-Zaraz moja żona z synami będzie polubicie się

-Napewno to dobry pomysł żebym państwem jadł ?
Józef kiwną głową i zauważył jak wchodzi jego żona z synami ,Hiroshi był zaskoczony wyglądem ich byli piękni a najbardziej Sylwia żona Józefa.

Wstał i się ukłonił im ,Sylwia i synowie się zdziwili , wtedy wstał Józef tłumacząc im skąd się tu znalazł i jaki jest plan tymczasowy.
-Witaj Hiroshi jestem Sylwia ci dwaj to Dominik i Fuji

Bracia spojrzeli na siebie a później na chłopca uśmiechnęli się i siedli obok niego zaczynając rozmowę. Tak minęły minuty , godziny aż wybił wieczór, chłopcy odprowadzają Hiroshi'ego
-Jesteś bardzo fajny Hiroshi- uśmiechał się Fuji poklepując ramie jego.
-Prawda- rzekł Dominik.

Hiroshi się uśmiechał i wszedł do swej sypialni, kładzie się na łóżku i idzie spać.