Prolog

12 0 0
                                    

– Patrz kto tam idzie – Alya szturchnęła swoją przyjaciółkę, która zawzięcie szkicowała coś w swoim notatniku. Nagle naszła ją wena co było dobrym znakiem, bo dziewczyna nie miała czasu na nic przez bycie nową strażniczką. Westchnęła cicho spoglądając do góry i rzuciła krótko wzrokiem na blondyna, siedzącego samego w telefonie, najpewniej rozmawiał z kimś zawzięcie.

– Oo Adrien – uśmiechnęła się delikatnie, wracając do szkicowania. Powoli zaczęła się ukazywać piękna sukienka z kapeluszem. Alya zdziwiona spojrzała na przyjaciółkę, która nie zareagowała, tak jak zwykle. Zjechała wzrokiem na szkicownik i wracając znowu na twarz dziewczyny.

– Marinette dobrze się czujesz? Gorączkę pewnie masz – przyłożyła dłoń do czoła.

Zdecydowała się pociągnąć dziewczynę do blondyna. Marinette odłożyła szkicownik na ławce obok jej plecaka, idąc spokojnie za przyjaciółką. Przywitała się zadowolona z Adrienem i zaczęli rozmawiać, co aż dziwne spokojnie. Marinette może się zacinała, ale tylko w momentach, kiedy ktoś się witał z Adresem. Trochę zdenerwowało to dziewczynę, ale starała się ignorować to. Wiedziała przecież że jej blond włosy przyjaciel miał sporo fanów i znajomych.
Zerknęła na Alyę i przeprosiła Adriena, mówiąc że już dziewczyna na nią.
Marinette odeszła spokojnie od Adriena jak nigdy. Wróciła do Alyi, uśmiechnięta i zadowolona. Obydwie zaczęły rozmawiać, jednak co dziwne przyjaciółka Marinette nie poruszała ciągle tematu blondyna.
Kiedy tylko Nino podszedł do Adriena, zauważył dziwną zmianę jego dziewczyny i jej przyjaciółki.

– Zauważyłeś, że Marinette była spokojniejsza jak ze mną rozmawiała? – spytał blondyn, spoglądając zdziwiony na jego przyjaciela

– A nie tego zawsze chciałeś? Sam się dziwię, ale może właśnie tak będzie lepiej? – wzruszył barkami i przerzucił rękę przez ramię blondyna – Chodźmy na lekcje, zaraz się zaczyna i może lepiej będzie porozmawiać o tym na przerwie.

Blondyn kiwnął, mijając dwie przyjaciółki, gdzie jedynie Alya spojrzała na Nino, uśmiechając się. Marinette nawet nie zareagowała na obecność blondyna, zajęta pakowaniem się.

To Nasza Melodia Marinette Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz