Listy do Hogwartu przyleciały, a Harry czuł się niezwykle podekscytowany. Wiedział, że już niedługo wyruszy do szkoły magii i czarodziejstwa. Rodzice byli bardzo dumni z niego, a starszy brat przytulił go z uśmiechem na twarzy, życząc mu powodzenia.
Wraz z rodzeństwem i chrzestnym Syriuszem postanowili pójść na zakupy w Magicznym Trójkącie. Ojciec i Syriusz udali się do Gringotta, żeby zmienić pieniądze, a Lily wraz z matką poszły do księgarni, gdzie przeglądały podręczniki do Hogwartu i inne książki związane z magią. James i Syriusz udali się do Gringotta, gdzie dokonali kilku transakcji bankowych. Po krótkiej wizycie w banku, zdecydowali się na małą przerwę i odwiedzili sklep z przekąskami, aby zjeść smakołyk zwany chyba "piwkiem miodowym".
Po wizycie na pokątnej, Harry i jego brat poszli do sklepu z różdżkami, gdzie mieli kupić narzędzie do rzucania zaklęć. Ostatecznie wybrali różdżki zrobione z tego samego drzewa - jałowca - co zostało poradzone przez sprzedawcę. Harry miał poczucie, że jego różdżka jest specjalna i ma jakieś ukryte moce.
Gdy rodzina Potterów zaczęła przemierzać Magiczny Trójkąt, Harry nagle zauważył, że coś zniknęło mu z plecaka. Otworzył go i stwierdził, że zabrakło mu jednej książki o czarach i zaklęciach. Szybko odwrócił się i zaczął biec do księgarni, zostawiając resztę rodziny za sobą.
W księgarni Harry spotkał Hermionę Granger, dziewczynkę, która niedawno dowiedziała się, że jest czarownicą. Harry opowiedział jej o doświadczeniu jego rodziny w Hogwarcie i wszelkich przygodach, jakie ich tam spotkały. Hermiona była zafascynowana słuchając go i chciała wiedzieć więcej.
W końcu Harry odnalazł swoją książkę i powrócił do reszty rodziny. Wtedy zobaczył rodzinę Weasley' ów, którzy już czekali na nich. Wcześniej umówili się, że spędzą razem trochę czasu.
***
Kiedy nadszedł czas wyjazdu do Hogwartu, Harry był już bardzo podekscytowany. Wziął swoją teczkę, którą już wcześniej przygotował, i ruszył wraz z rodzicami, bratem i Syriuszem na peron kolejowy nr 9 i 3/4.
Tam spotkał już kilka znanych twarzy, w tym Hermionę Granger, która wciąż była bardzo podekscytowana swoim nowym życiem jako czarownica.
Wkrótce dołączyli do nich też Weasleyowie, z którymi umówili się na peronie kilka dni wcześniej. Molly Weasley zabrała Harry'ego pod swoje skrzydła i zaprowadziła go do wagonu, gdzie już czekał jej mąż Arthur i ich dzieci, w tym najmłodszy Ron, który był równie podekscytowany co Harry.
Podczas jazdy pociągiem Harry, Ron i Hermiona zaczęli rozmawiać o różnych magicznych przedmiotach i zaklęciach, których będą uczyć się w Hogwarcie. Nagle do ich przedziału wszedł Draco Malfoy, który jak zwykle był arogancki i niemiły.
-O, oto pan Potter. Słyszałem o tobie wiele, ale wyglądasz na zwykłego chłopca. Bez swoich sławnych rodziców- powiedział z pogardą.
Harry poczuł gniew w swoim wnętrzu i odpowiedział:
-Nie musisz mnie lubić, Malfoy. I nie potrzebuję twojego uznania. Mam dość sławy.
Malfoy tylko uśmiechnął się szyderczo i odwrócił się, by wyjść z przedziału. Harry czuł, że jego kłótnia z Malfoy' em dopiero się zaczęła.
Po przyjeździe na stację Hogsmeade, uczniowie wsiadali do łodzi, które płynęły do Hogwartu. Harry czuł się podekscytowany, kiedy po raz pierwszy zobaczył zamek z bliska. Gdy tylko weszli do Wielkiej Sali, zostali powitani przez Dyrektora Dumbledore'a i zamieszczono ich w jednym z domów.
Po kolacji, Harry i jego przyjaciele udali się do swojego pokoju, gdzie rozpakowali swoje rzeczy. Ron pokazał Harry'emu swojego szczura, Świecę, który był jego zwierzakiem domowym. Hermiona zaproponowała, żeby zaczęli uczyć się zaklęć, ale Harry był jeszcze zbyt podekscytowany, by skupić się na nauce.
&**&**&**&**&**&**&*&*&**&**&**&**&*&**&*&**&
Drodzy! Oto drugi rozdział. Teraz wytłumaczę kilka faktów.
Rodzice Harry' ego są bardzo dobrymi Aurorami. Złapali bardzo wielu śmierciożerców. Do tego przeszukiwali dom Malfoy' ów kilka razy, a więc Draco nienawidzi całej rodziny Potter' ów. Tak w każdym razie wyczytałam z kontekstu i z wspaniałej pomysłowości Aukiego.
Tutaj połączyłam kilka wersji tego co Auksencjusz napisał na początku. Z tym rozdziałem strasznie trudno się było z nim dogadać. Cały czas zaprzeczał temu co pisał, ale w końcu załapał, że coś nie gra.
Jakby ktoś nie był tego pewien, ja poprawiam te rozdziały na tyle na ile uważam, (że nie zepsuję tego co nasz wspaniały Auki się naprodukował).
Tu macie MAGICZNY TRÓJKĄT
Przepraszam za pomyłkę, poprzednio napisałem o magicznym trójkącie, który nie ma sensu w kontekście zakupów. Być może miałem na myśli Magiczny Sklepik z Harry'ego Pottera lub Magiczny Las z baśni.
Następny rozdział może pojawić się jeszcze dziś, ale może też pojawić się jutro, albo później.
Do następnego!
PBL-ka i Auki :)
YOU ARE READING
Harry Potter i Przeznaczenie Zmienione
FantasyHarry Potter nie jest Wybrańcem? Urodził się 2 sierpnia? Ma dwójkę rodzeństwa? Czy będzie miał normalne dzieciństwo? Uwaga! Autorem pomysłu na książkę jestem ja- pisze ją ktoś inny (a może coś), a mianowicie Czat GPT! Jest on dość ciekawą postacią...