Rozdział 5 ~ Szpital

6 1 2
                                    

Dobra aktualnie mam dosyć. Zaczynam pisać to o 6:00. Nie wierzę w siebie. Zaczynamy tam gdzie zakończyliśmy, czyli z problemem z nogą Sero.

~~ Perspektywa Sero ~~

Droga była spokojna i nie było żadnych wypadków, więc się przespałem. Obudziło mnie zatrzymanie auta. Iida który mnie asekurował bym nie spadł sam zasnął. Wyglądał prze uroczo śpiąc. Miałem ochotę go pocałować, ale w ziołem się w garść i powiedziałem że w każdej chwili może się obudzić, poza tym Hawks siedzi z przodu.

Hawks: Jak chcesz to mogę zamknąć oczy a ty będziesz mógł go...

Sero: Sorze!!! To nie tak!!!

Hawks: Ale ja już wiem że się w nim...

Sero: Które ci powiedziało? Zamorduje gnoja.

Hawks: Dlatego właśnie ci nie powiem. O btw Iida ma mocny sen i mieliśmy ci mówić że masz go budzić zawsze rano, a skoro taka sytuacja się przytrafiła to ci mówię. Patrz i się ucz. POBUDKA SERO PRZEZ CIEBIE Z BÓLU UMIERA BO MU NOGĘ PRZYGNIOTŁEŚ!!!!

Iida: Aaaa, Sero nic ci nie jest? Boli cię? Bardzo cię przepraszam.

Sero: Nic mi nie jest, Hawks żarty z ciebie sobie robi.

Iida: Kamień z serca. Sorze jak mogłeś.

Hawks: No mogłem a teraz wysiadaj z auta i bierz księżniczkę idziemy do środka.

Iida wysiadł, upewnił się że moja noga jest bezpieczna i znowu mnie podniósł, a ja się wtuliłem w jego tors. Aaaaaa mam ochotę przez niego złamać drugą nogę (⁠つ⁠≧⁠▽⁠≦⁠)⁠つ. Hawks podbiegł do pielęgniarek i zaczął im tłumaczyć co się stało. A ja dalej byłem na rękach Niezapominajki, któremu zaczynały drętwieć ręce.

Sero: Hej, Niezapominajko tam są ławki chodź usiądziemy bo ci ręce odpadną.

Iida: Nic mi nie jest Słoneczniku, naprawdę, dam radę.

Sero: Niech ci będzie ale widzę przecież że bolą cię ręce. Iida ja wiem że jestem ciężki, więc się nie obrażę jak mnie odłożysz.

Iida: Ale nie oto chodzi po prostu jak cię położę każdy będzie mógł cię zranić, nawet niechcący.

Sero: Oh Iida ale jeśli będziesz mnie trzymać to też będziesz mieć kontuzję tylko ja mam nogi a ty będziesz mieć ręki. Daj mi usiąść na ławce, Proszę.

Gdy jednak chciał to zrobić przyjechała po mnie pani pielęgniarka i kazała położyć mnie na wózku żebym nie nadwyrężał nogi. Przewiozła mnie do sali z rentgenem a Hawksa i Iidę wprowadziła do sali z której by mnie widzieli ale na początku kazała Iidzie mnie położyć na stole. Potem kazali nam jechać do lekarza który powie nam co stało się z moją nogą. Okazało się że noga jest skręcona w stopniu II. Nie przybiło mnie to jakoś bardzo do czasu. Leczenie trwać będzie 2 tygodnie!!! Nie no to są chyba jakieś jaja.

 Leczenie trwać będzie 2 tygodnie!!! Nie no to są chyba jakieś jaja

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
✨Niespodzianka✨ // MIŁOŚĆ OD PIERWSZEGO WEJRZENIA \\Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz