~Rozdział II~

62 1 0
                                    

Olivia :
Zapukałam do wielkich drzwi po usłyszeniu słowa "proszę" weszłam do środka. Moim oczom ukazało sie wielkie biurko, za którym stał regał zapewne z jakimiś dokumentami.
Po jednej stronie było ogromne okno przez które można było podziwiać panoramę Nowego Jorku. Całe pomieszczenie było zachowane w ciemnych kolorach które współgrają z idealnie dobranymi meblami.

- Proszę proszę znowu się spotykamy panno Olivio mam rację?

W tym momencie spojrzałam na rozmówcę który mial byc moim szefem a jednocześnie cholernie przystojnym dupkiem który omal nie spowodował wypadku.

- Dzień dobry niestety nie da się zaprzeczyć.

- William Davis- podał mi dłoń którą nie pewnie uscisnełam.- Zatem pani ma zostać moją asystentką?

- Tak , bardzo na to liczę. Oto moje Cv.- Podałam mężczyźnie teczkę z potrzebnymi dokumentami.

- Miała pani doświadczenie z taką pracą?- przyglądał mi się w skupieniu przez co byłam delikatnie zestresowana.

- Nie to mój pierwszy raz, mam nadzieję że sobie poradzę i spełnienie pańskie oczekiwania co do stanowiska pracy.

- W takim razie zapraszam jutro na 9- uśmiechnął się szeregiem idealnie białych zębów.

- W takim razie do jutra . - Podziękowałam i wyszłam z jego gabinetu.

Wychodząc zauważyłam tą miłą recepcjonistke ktora wskazala mi gabinet szefa.

- I jak poszło? - Zapytala brunetka z nad laptopa
- Myślę że nawet bardzo dobrze dostalam sieee.Mam przyjść jutro na 9.
- W takim razie do zobaczenia jutro- uśmiechnęła sie promienie- Jestem Livia -podała rękę w moją stronę ktorą ochoczo uścisnełam.
-Olivia. Miło mi i do zobaczenia.


Uległa Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz