zimne serce [drarry]

Rozdział 1

Pov Harry

Byłem zamyślony przez co nie interesowało mnie co robi Malfoy i w sumie nawet dobrze, nie będę się interesował kimś kto jest moim wrogiem. Patrzyłem na krajobraz za okej i myślałem. Jednak po chwili zasnąłem.
     Obudziłem się przed samym wysiadaniem. Ubrałem szatę i czekałem aż pociąg się zatrzyma. Gdy już się zatrzymał wyszedłem z przedziału a potem z pociągu.

- hejka- podbiegła do mnie Hermiona i przytuliła.

- siemka stary- powiedział Ron i przytulił mnie kiedy Hermiona się odemnie odkleiła.

- hejo- powiedziałem a po chwili poszliśmy w stronę Hogwartu.

*Time skip w Hogwarcie*

-Chodźcie bo się spóźnimy- powiedziała Hermiona.

-no już już- powiedziałem razem z Ronem.

*W wielkiej sali*

Usiedliśmy ja obok Rona a Hermiona naprzeciwko nas.

-Witamy Was w nowym roku!!- krzyknął Dumbledore.

-kiedy będziemy jeść głodny jestem- powiedział Ron.

- Ronaldzie Weasley! słuchaj Dumbledore'a!- powiedziała Hermiona.

-no już już cicho- powiedział Ron.

A ja co robiłem? Poprostu chichotałem i nic innego. Szczerze nie słuchałem co mówił Dumbledore zapytam się później Hermiony.

Pov. Draco

Szukałem przedziału aż w końcu trafiłem ale był tam Potter, miałem go w dupie więc sobie usiadłem. Nie mogłem się skupić a jak próbowałem iść spać poprostu nie mogłem, szczerze nie wiem czemu.

*Wielka sala*

Usiadłem pomiędzy blaise'm a pansy.

-siema mopsie i blaise - powiedziałem do nich.

- siemka - powiedział blaise.

-nie nazywaj mnie ,,mops"- warknęła pansy.

-moze nie wiem- powiedziałem

*Time skip*

_______________________________________

I robimy Polsat