~Nancy~
Była sobota, wreszcie wolne od szkoły, wyszłam na spacer z Robin do pobliskiego parku i rozmawiałyśmy na różne tematy.
- wybierasz się później na imprezę ?- spytała
- raczej nie.. Nie jestem w nastroju-
- czyli jestem skazana na towarzystwo Haringtona... Albo... - zapatrzyła się przed siebie, spojrzałam w tamtym kierunku, była tam Hope i Evelyn czyli przyjaciółki Niny. Hope była naprawdę super, miła, pomocna i empatyczna, za to Evelyn nie ufałam, wydawała się być wredna i zdradlwa. Dziewczyny siedziały na trawie i rozmawiały o czymś, mój wzrok za to powędrował na Ninę bawiącą się kawałek dalej z psem Hope.
- zaprosze Hope... Lub Ninę - ruszyłyśmy w ich stronę - Hej wam..-- oh, hej Robin, hej Nanc - Hope od razu zerwała się na równe nogi i podeszła się przywitać, po chwili Evelyn zrobiła to samo a Nina ruszyła do nas spokojnie i powoli razem z psem po czym przywitała się z nami.
- chciałam tylko spytać czy wybieracie się później na imprezę ? Nancy mnie wystawiła bo nie ma ochoty- Robin uśmiechneła sie lekko do Hope.
- Ja pójdę, nie chce mi się nudzić wieczorem- Hope też się uśmiechneła - Nina a ty ? Będziesz szła ?-
- nie chce mi się- usiadła pod drzewem
- leń-
- sama jesteś leń ! Ja mam lepsze rzeczy do roboty wieczorem-
- spanie ?-
- to też..- Hope pokręciła na nią głową i razem z Robin zaczęły o czymś rozmawiać a ja uaiadłam obok Niny. Evelyn usiadła z nami.
- widzę Nina na poważnie wzięła zakład- Evelyn zaśmiała się pod nosem na co Nina się spieła i zawarczała zabijając rudowłosą wzrokiem, gdyby wzrok naprawdę zabijał to Evelyn by już padła trupem.
- jaki zakład ?- spytałam, Nina nie odwracała wzroku od Evelyn na co rudowłosa się zaśmiała.
- Ninka założyła się ze mną.. Że do końca miesiąca nie pójdzie na żądną imprezę- uśmiechneła się, na co czarnowłosa odwróciła wzrok od niej i spojrzała na mnie o wiele łagodniej a kącik jej ust lekko drgną ku górze. Nie zdąrzyłam nic odpowiedzieć.
- dobra Nancy, lecimy - Robin podeszła do nas i przybiła z Niną żółwika, wstałam z lekką pomocą blondynki a po chwili na nogi zerwała się też Nina.
- o 18 przyjade po ciebie..- szepneła i odsunęła się. Razem z Robin poszłyśmy w stronę mojego domu.
- co Nina ci powiedziała ? - spytała Robin
- że o 18 po mnie przyjedzie-
- uhuhu, nie będziesz się nudzić-
~Nina~
- widzę Nina na poważnie wzięła zakład- Evelyn usiadła obok mnie i Nancy.
Co ona odpierdala ?! Dlaczego mówi o zakładzie ?
Warknełam i zabijałam rudą szmate wzrokiem, marzyłam by teraz padła.
- jaki zakład ?- spytała Nancy
Nie, błagam...
Znów warknełam i nie odwracałam od niej wzroku.
-Ninka założyła się ze mną że do końca miesiąca nie pójdzie na żadną imprezę-
Po chwili gdy Nancy odeszła z Rob ja spojrzałam na Evelyn. Ona uśmiechneła się tylko cynicznie.
- yyy, o co chodzi Ninka ? Czemu patrzysz tak na Evelyn ?- Hope patrzyła to na mnie to na rudą.
CZYTASZ
Bet ~oc x Nancy~
Teen Fiction~akcja dzieje się w czasach współczesnych~ Nina podczas przerwy zakłada się ze swoją znajomą, o to czy da rade poderwać pierwszą dziewczynę która wejdzie do szkoły. Tak tez wypada na Nancy Wheeler