3

12 1 0
                                    

~Nancy~

Była sobota, wreszcie wolne od szkoły, wyszłam na spacer z Robin do pobliskiego parku i rozmawiałyśmy na różne tematy.

- wybierasz się później na imprezę ?- spytała

- raczej nie.. Nie jestem w nastroju-

- czyli jestem skazana na towarzystwo Haringtona... Albo... - zapatrzyła się przed siebie, spojrzałam w tamtym kierunku, była tam Hope i Evelyn czyli przyjaciółki Niny. Hope była naprawdę super, miła, pomocna i empatyczna, za to Evelyn nie ufałam, wydawała się być wredna i zdradlwa. Dziewczyny siedziały na trawie i rozmawiały o czymś, mój wzrok za to powędrował na Ninę bawiącą się kawałek dalej z psem Hope.
- zaprosze Hope... Lub Ninę - ruszyłyśmy w ich stronę - Hej wam..-

- oh, hej Robin, hej Nanc - Hope od razu zerwała się na równe nogi i podeszła się przywitać, po chwili Evelyn zrobiła to samo a Nina ruszyła do nas spokojnie i powoli razem z psem po czym przywitała się z nami.

- chciałam tylko spytać czy wybieracie się później na imprezę ? Nancy mnie wystawiła bo nie ma ochoty- Robin uśmiechneła sie lekko do Hope.

- Ja pójdę, nie chce mi się nudzić wieczorem- Hope też się uśmiechneła - Nina a ty ? Będziesz szła ?-

- nie chce mi się- usiadła pod drzewem

- leń-

- sama jesteś leń ! Ja mam lepsze rzeczy do roboty wieczorem-

- spanie ?-

- to też..- Hope pokręciła na nią głową i razem z Robin zaczęły o czymś rozmawiać a ja uaiadłam obok Niny. Evelyn usiadła z nami.

- widzę Nina na poważnie wzięła zakład- Evelyn zaśmiała się pod nosem na co Nina się spieła i zawarczała zabijając rudowłosą wzrokiem, gdyby wzrok naprawdę zabijał to Evelyn by już padła trupem.

- jaki zakład ?- spytałam, Nina nie odwracała wzroku od Evelyn na co rudowłosa się zaśmiała.

- Ninka założyła się ze mną.. Że do końca miesiąca nie pójdzie na żądną imprezę- uśmiechneła się, na co czarnowłosa odwróciła wzrok od niej i spojrzała na mnie o wiele łagodniej a kącik jej ust lekko drgną ku górze. Nie zdąrzyłam nic odpowiedzieć.

- dobra Nancy, lecimy - Robin podeszła do nas i przybiła z Niną żółwika, wstałam z lekką pomocą blondynki a po chwili na nogi zerwała się też Nina.

- o 18 przyjade po ciebie..- szepneła i odsunęła się. Razem z Robin poszłyśmy w stronę mojego domu.

- co Nina ci powiedziała ? - spytała Robin

- że o 18 po mnie przyjedzie-

- uhuhu, nie będziesz się nudzić-

~Nina~

- widzę Nina na poważnie wzięła zakład- Evelyn usiadła obok mnie i Nancy.

Co ona odpierdala ?! Dlaczego mówi o zakładzie ?

Warknełam i zabijałam rudą szmate wzrokiem, marzyłam by teraz padła.

- jaki zakład ?- spytała Nancy

Nie, błagam...

Znów warknełam i nie odwracałam od niej wzroku.

-Ninka założyła się ze mną że do końca miesiąca nie pójdzie na żadną imprezę-

Po chwili gdy Nancy odeszła z Rob ja spojrzałam na Evelyn. Ona uśmiechneła się tylko cynicznie.

- yyy, o co chodzi Ninka ? Czemu patrzysz tak na Evelyn ?- Hope patrzyła to na mnie to na rudą.

Bet ~oc x Nancy~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz