JISUNG POV
— Gotowi? — zapytałem podchodząc do mojego chłopaka, który stojąc przed lustrem poprawiał sobie krawat.
— Jeszcze chwilę, nie mogę ułożyć tego cholerstwa.
— Oi skarbie chodź tu — odparłem łapiąc go za ramię i obróciłem w swoją stronę.
Złapałem za jego czarny krawat i ładnie go poprawiłem, by równo leżał na jego pięknie białej koszuli.
— Naprawdę musimy tam jechać? — jęknął — Wolałbym porobić z tobą coś o wiele ciekawszego — dodał, a jego ręka kierowała się w stronę mojego tyłka. Przewróciłem oczami i strąciłem jego dłoń.
— Tak i żadnych ale mały zboku, a jak idziesz nie dla niego to zrób to dla mnie i Ji Eun, którą złapałeś dobry kontakt na ostatniej kolacji, nawet Ciri ją polubiła i twój brat to samo.
— Dla ciebie?
— Pff, oczywiście trzeba dobrze wypaść przed twoją przyszłą macochą no nie? — zaśmiałem się.
— Oi Pete, nawet nie wiesz jak ja cię kocham — popatrzył na mnie swoim świecącymi oczami, pełnych troski oraz miłości.
— Kotku przecież to wiem, bo ja ciebie te...
— Ja też, ja też! — nie zdążyłem dokończyć bo nagle usłyszeliśmy pisk i można było poczuć małe ciałko przylegające nam do nóg, przez co się zaśmialiśmy.
— Tak ciebie też kochamy słoneczko, gotowa? — zapytał starszy.
— Tak! — pisnęła i pobiegła w stronę drzwi, a my za nią.
Podbiegła do samochodu i otworzyła tylne drzwi za kierowcą, od razu wdrapując się na swój fotelik. Podszedłem do niej i zapiąłem jej pas i zamknąłem drzwi. Okrążyłem samochód przechodząc na lewą stronę i siadając na miejscu pasażera zaraz po mnie za kierownicą usiadł Minho i odpalając samochód wyjechał z podjazdu.
Będąc w połowie drogi na lotnisko zauważyłem z daleka dziwnie jadący zbliżający się w naszą stronę samochód.
— Minho... — powiedziałem niepewnie i szturchnąłem chłopaka.
I nim zdążył jakkolwiek zareagować...
Nastała ciemność...
CZYTASZ
I Need You, Baby || Minsung
Fanfiction▻ 𝘑𝘦𝘥𝘯𝘢 𝘸𝘴𝘱ó𝘭𝘯𝘢 𝘯𝘰𝘤... ▻ 𝘋𝘻𝘪𝘦𝘸𝘪ęć 𝘮𝘪𝘦𝘴𝘪ę𝘤𝘺... ▻ 𝘐 𝘴𝘪𝘦𝘥𝘦𝘮 𝘭𝘢𝘵... •❅──────✧❅✦❅✧──────❅• Lee Minho jest młodym utalentowanym tancerzem jak i piosenkarzem w Australii. Siedem lat wcześniej wydarzyło się coś, czego...