1

673 15 4
                                    

Pewniej gorącej, letniej nocy osamotniona dziewczyna siedziała na huśtawce na pobliskim placu zabaw. Była sama. Jedyną rodziną, która jej pozostała to okrutny starszy brat, który jest również jej opiekunem prawnym. A co z rodzicami?

No właśnie, co z nimi?

Ojciec równie okrutny jak brat. Wyprowadził się dawno, dawno temu zostawiając rodzinę na pastwę losu.
A matka... Cóż, ona zmarła, tak jak nadzieja na lepsze życie tej biednej dziewczyny.

Ale czy na pewno? Czy gdzieś może jest jeszcze ta mała iskra przepełniona nadzieją, która pokaże jej to upragnione lepsze życie?

~~~

witam ;)

jak widać nie mogłam się powstrzymać i wstawiłam ten rozdział już teraz

do następnego!

Can we talk about Moon?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz