Gorące słońce równikowej krainy ogrzewało i rozświetlało swymi promieniami niewielką część oceanicznej powierzchni. Z dobroczynnej, gorącej gwiazdy korzystało bujne i liczne życie kolorowych raf, które w swych koralowcach kryły miliony istnień. Barwne rybki, kraby, koniki morskie i rozgwiazdy prowadziły swoje życie w licznych szczelinach parzydełkowców, które ochraniały swych mieszkańców i zapewniały im spokojną egzystencję. W dobrze naświetlonej i pełnej tlenu wodzie, od czasu do czasu pojawiali się więksi przedstawiciele morskich stworzeń. Grupy młodych delfinów nim wypłynęły na otwarte morza, odwiedzały koralowce, by pokazać swym młodym piękno podwodnych ogrodów. Można było dostrzec też w oddali cień grupki rekinów, które nie wyrządzały szkody, a jedynie ogrzewały swe płetwy w blasku słońca. Życie blisko powierzchni toczyło się powoli, lecz intensywnie, zupełnie inaczej niż w ciemnych głębinach, gdzie żyły nie tylko olbrzymie stwory morskie, ale także o wiele bardziej rozwinięte i inteligentne istoty. W jednej z grót znajdujących się głęboko pod wodą, mieścił się olbrzymi zamek, którego blask rozjaśniał panującą dookoła ciemność. Zbudowany z masy perłowej, złota, twardego koralowca oraz drogocennych morskich kruszców, zachwycał swym ogromem oraz majestatem. Królestwo Atlantyki mieściło się na ogromnym obszarze, w którego skład wchodziły kilometry rafy koralowej, liczne podwodne korytarze, urwiska skalne i tajemnicze jaskinie. Władcą mórz i oceanów był Posejdon, tryton z rasy syren, który w przeszłości wiele poświęcił w walce z odwiecznym złem. Od tego czasu Atlantyka odgrodziła się od nadwodnej krainy, a jej mieszkańcy wiedli, zdawać by się mogło, całkowicie spokojną i zwyczajną egzystencję. Ród syren uchodził za tajemniczy, pełny powagi i powściągliwości. Mało który człowiek pamiętał jeszcze, że te niesamowite istoty oprócz życia pod wodą, posiadały umiejętność posługiwania się sztuką magiczną, która pozwalała im zachować swoje terytoria, oraz pomagała w codziennym życiu. Syreny obu płci unikały powierzchni i każdy dzień spędzały na swych codziennych obowiązkach. Jednak nawet wśród tak zrównoważonych i pełnych roztropności osobników, trafiał się jeden, niezwykle charakterny egzemplarz.
Spokojne, leniwe popołudnie, które było niemal codziennością pobliskiej rafy koralowej, przerwał nagły wir, który spłoszył wielobarwne rybki. Płaszczki, małe ośmiornice i ślimaki morskie w popłochu chowały się do swych kryjówek, gdy tuż nad nimi, z szybkością błyskawicy przepłynęła piękna syrena o długich, ogniście czerwonych włosach. Jej łuski lśniły nawet pod powierzchnią wody, a rubinowo biały ogon błyszczał jak klejnot. Cudowna syrena niczym wypuszczona z cięciwy strzała, wyskoczyła ponad powierzchnię i pozwoliła, by jej włosy oraz ogon za pomocą wody i promieni słońca stworzyły nad powierzchnią tęczowy miraż. Spadając zaśmiała się głośno.
- Nie wierzę, że znowu musimy tu za tobą przypływać - mruknął jeden z niezadowolonych trytonów, który zatrzymał się obok swojego kompana. Skóra mężczyzny była ciemna, niczym heban, a jego ogon i delikatne płatki uszu, przypominały umaszczenie orki.
- Daj już spokój Blaise - mruknął szatyn, którego ogon jak i część łusek była koloru ciemnogranatowego. Bladość jego cery podkreślała głębię błękitu na łuskach. - Jak widzisz, ona uwielbia tutaj być.
- Zdaję sobie z tego sprawę, Teodorze, jednak jeśli dowie się o tym król, to tego typu wyjaśnienie nie wystarczy by uspokoić jego gniew.
- Znowu wy? - powiedziała nagle płomiennoruda syrena, która dopiero teraz zdała sobie sprawę z faktu, że ma towarzystwo.
- Tak, znowu my! - uniósł się Blaise i podpłynął do syrenki. - Gdybyś słuchała rozkazów króla i grzecznie siedziała w zamku, to...
- To umarłabym z nudów! - weszła mu w słowo dziewczyna. - Och, czy ty naprawdę nie rozumiesz jak cudownie jest na rafie? Jak wspaniałe jest skakanie ponad taflę wody? Zapach powietrza, krzyk krążących po niebie mew, blask piasku w oddali! Oddałabym wszystko, by dotknąć ziemi... - rozmarzyła się.
CZYTASZ
MAŁA SYRENKA - DRAMIONE - ZAKOŃCZONE
RomansaDwa zwaśnione rody ludzi i syren, połączy miłość królewskich dzieci. Co z tego wyniknie?