Jay jak i mistrz Lodu przed Zane'm pewnie są Smokami. Znaczy, Sójek na pewno. Jeśli Oni (jak powiedziała Mistake (ludź, nazwali dziecko Błąd)) mają cechę szczególną, jaką jest żywotność, to bardzo prawdopodobnym jest, iż Smoki muszą mieć swoją. Bo równowaga. Podejrzewam, że to albo wyczulone zmysły, albo regeneracja. Powołam na przykład Jaya, bo on się dość wyróżnia swoją odpornością na obrażenia i umieranie (muszę zrobić spis ile osób umarło (i ile razy) i ożyło. Robiłam już taki w myślach. Nie było w nim Sójka).
Więc...
Czas na listę sytuacji, w których normalnie powinien być martwy. Nie liczę sytuacji, gdzie nic mu się nie stało, albo mało, np. rozcięcia na nodze po obrazie, czy leżenia na torach (do trzech razy sztuka, trzy razy leżał), bardziej te sytuacje śmiertelne. Znalazł się w nich najczęściej z ekipy, więc no.- oberwanie od silnego Kola kosą w krtań,
- katowanie na statku piratów (ja myślę, że przestawali kiedy zemdlał, ale następnego dnia już był zdatny do walki, prócz wytworzenia smoka),
- podtopienie przez ignorancję Nyi,
- wysadzenie w mechu podczas walki z Clousem,
- w sumie, ja się dziwię, że nie zginął przy tygrysiej wdowie, bo jak nalewał do manierki, to tylko z jednej szczękoczułki, druga oblewała mu nogi jadem (czemu nie poszli tam wszyscy ninje, no rozumiem, że jakąś karę musieli wymyśleć, za to niewykorzystanie życzenia i silną wolę, ale ej! przecież jakby wszyscy byli w jaskini, nikt by ich nie znalazł, chyba że Nadka ekipa by wpadła na pomysł zasypania wejścia, ale byłby tam Cóol (chyba za dużo się rozpisuję. Uwielbiam narzekać)),No więc no. Tak bywa. NIE, NIE BYWA! Bo jest kurde NIEŚMIERTELNY. Ogólnie był jeszcze pomysł z tym, że jest dhampirem (półwampirem) i smokiem. Wtedy wyostrzone zmysły po Liber (jako, że była mistrzem błyskawic, jest smokiem), a odporność na umieranie po Cliffie (ja nie wiem czy on w końcu żyje czy nie żyje, może też jest dhampirem, albo zmienił nazwisko i się gdzieś zaszył).
O, właśnie. Miałam powiedzieć o zmysłach. W 7s twierdził, że ma wrażliwy słuch (głośne dźwięki są okropne, zwłaszcza wysokie. Nienawidzę io-iów (pojazdów uprzywilejowanych)), zawsze to jemu najbardziej przeszkadza zapach (toksyczne bagna, ścieki od Kryptarium, kanał węży), jak i wyczuł ciasto, które Zane zrobił w nowej kwaterze, tj. Perle Przeznaczenia, choć był na zewnątrz z resztą w dodatku naprawdę daleko (nie wiem jak określić odległość, ale tak z 200-250 metrów, coś około tego).
CZYTASZ
Teoria żywiołów - Ninjago
FanfictionOto przed wami ma teoria żywiołów. Są w niej przedstawione tylko cztery z nich (zastanawiam się nad energią czy dać), ponieważ że są one żywiołami podstawowymi, które właśnie najczęściej są przedstawiane. Średnio umiem w opisy, ale zapraszam, poczyt...