For The First Time /// ch 4

18 2 3
                                    

Przepisywanie notatek zajęło Michael'owi krócej niż myślał. Żaden z chłopaków nie chciał jeszcze kończyć spotkania, więc zostali rozmawiając o wszystkim i niczym. Okazało się, że maja bardzo podobny gust muzyczny, że oboje uwliebiają komiksy, jednak Wheeler woli uniwersum DC, a Will Mravel'a. Lubią nawet te same filmy! Mogliby tak konwersować wnieskończoność, ale niestety muszą wrócić kiedyś do domów, a już robiło się późno.

Gdy już mieli wychodzić brunet przypomniał sobie, że miał zapytać się o pracę. Przeprosił szatyna i powiedział, że musi jeszcze coś załatwić, a on ma wracać sam. Byers powiedział, że nic się nie stało i wyszedł z lokalu, ale nie wracał do domu. Postanowił poczekać na kolegę. Odziwo nie zajęło to długo. Michael był bardzo zdziwiony widokiem chłopaka.

-Jesteś już! Myślałem, że zajmie ci to dłużej. Chodźmy!-powiedział radośnie szatyn ruszając, a czarnowłosy stał w osłupieniu. Szybko się jednak otrząsnął i podbiegł do Will'a.

-Nie wróciłeś sam wcześniej? Dlaczego?

-Pomyślałem, że jak wrócimy razem to będziemy mogli troche dłużej porozmawiać. Pozatym mieszkam tylko kilka domów dalej i moge cię odprowadzić.

-To miłe, ale skąd wiesz gdzie mieszkam?

-Ah tak! Jak się wprowadzaliście to was widziałem. To było wczoraj, jeśli się nie myle.-Wheeler'a znowu zamurowało. Czyli widział go wtedy? Czy zauważył też się sie mu przyglądał?

-Tak to było wczoraj... Może porozmawiajmy o czymś bardziej interesującym? Na przykład gwiezdne wojny lub... ten najnowszy spiderman?

-Tak tak!! Zacznijmy od gwiezdnych wojen! Jaka jest twoja ulubiona część?

Chlopcy znowu byli pochłonięci rozmową. Wydawało się, że są bratnimi duszami. Ktoś widzący z zewnątrz jak ze sobą interaktują mogłby pomyśleć, że znaja sie przynajmniej kilka lat. Obaj czuli się komfortowo w swoim towarzystwie i mogli być sobą. Było to wspaniałe, szczególnie dla ciemnookiego, gdyż czuł się tak poraz piewszy. To nie tak, że przy matce lub rodzeństwie odczuwał dyskomfort, to było co innego.

Chłopcy rozdzielili się przy domu Michael'a. Dla bruneta był to bardzo wyczerpujący dzień i jedyne o czym marzył to sen. Wszedł do mieszkania, zdjął buty i udał się do swojego pokoju. Nie chciał nikomu przeszkadzać, a był pewny, że było szłychać jak wchodził, więc nie informował o swoim powrocie. Rozejrzał się po swoim pokoju, szukając czegoś czym mógłby się zająć. Mimo tego, że był zmęczony uważał, że jest jeszcze za wcześnie na pójście spać.

Ostatecznie postanowił poprzeglądać social media. Wchodził po kolei na wszystkie aplikacje jakie miał, ale nic nie było w stanie go zainteresować. Gdy już miał się poddać, przyszło mu powiadomienie z instagtama. To była wiadomość od Will'a.

Od zombie.boy: Hej Michael!!! Znowu. Czy masz messa lub dsc??!??!?! Chciałem cie dodać na tą nasza grupe i musze wiedzieć na ktora.

Brunet przeczytawszy widomość minowolnie się uśmiechnął. Nie dowierzał, że znalazł tutaj znajomych tak szybko.

Od michael.wheel_: Mam obydwie aplikacje, ale chyba wole uzywać messa. Wiec narazie mozesz mnie tam dodać. Moja nazwa to poprostu moje imie i nazwisko.

Szaytn polubił wiadomość i na tym konwersacja się zakończyła. Ciemnooki był tak szczęśliwy, że aż wstał z łóżka i zaczął chodzić w kółko po pokoju. Pierwszy raz będzie w jakiejś grupie znajomych. Miał jednak nadzieje, że nie będzie zbyt duża, gdyż nie czuł się dobrze ze sporą ilością osób.

Słyszał już jak telefon leżàcy na łóżku mu wibruje, co znaczyło, że został już dodany na grupe. Trochę się stresował, że mogą go niepolubić, ale szybko się za to skarcił. "Co będzie, to będzie", takie było jego motto i musiał się go trzymać. Skoro Will go lubi to nie może być źle. Sięgnął po telefon i wszedł w konwersację.

Michael Wheeler został dodany na grupę

Will
Dodałem!!!

Lucas
Dobra super, siema Michael.

Max
Chwila moment... ja znam to nazwiasko przeciesz. NIE GADAJ ZE TO TEN MICHAEL!!

El
Co? Jaki "ten"?

Dustin
Fr o co ci chodzi.

Max
No ja go znam!! Na insta sie poznalismy. MICHAEL!!

Michael
HAHA czesc wszystkim. Jakim cudem ty tu jestes Max??

Max
Lepsze pytanie to jakim cudem TY tu jestes!? Will mowil, ze chodzisz do naszej szkoly, a ty podobno mieszkasz 200km stąd.

Michael
Przeprowadzilem sie wczoraj. Nie mowilem ci? Ale nie wiedzialem ze ty tu mieszkasz.

Lucas
Juz skonczyliscie? My chcemy np poznac Michael'a. Tylko ty i Will go znacie.

Max
Dobra dobra sorry.

El
Ale ja cie chyba w szkole widziałam. Siedzialeś z will'em w bibliotece prawda?

Michael
Ah tak. Lucas'a tez widziełem w kawairni.

Lucas
Takie coś sie nie liczy.

Dustin
Aha czyli tylko ja go kompletnie nie znam? Tacy wlasnie jestescie, wszystko ukrywacie. Nie ladnie.

Ich rozmowa i poznawanie nowego członka trwało, aż do nocy, a potem wszyscy się pożegnali i poszli spać.

******************************

Wow pierwszy raz rozdział nie znają mi przynajmniej miesiąca, jestem bogiem normalnie. Szczerze jestem zalaman, że napisalm rozmowe wiad, bo ni lubie takiego czegos, ale ni mialm juz pomyslu na ten rozdział, a byl za krótki.
Wgl w nazwie Mike'a na ig jest "wheel" zamiast "wheeler", bo jestem in silly goofy mood i mnie to bawi. Wgl ja fabułe do tego wymyśliłm dopiero 2 tyg temu xdd, a pisalm to od na werzesnia czy pazdziernika. Szybko prawda?
Oki to wszystko elo.

Freakin' out // bylerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz