Fucked up conversation (larry) ✔

30

Wcalenieomega: Louisie Williamie Tomlinsonie

Hotalfa28: Nic nie zrobiłem!

Hotalfa28; A TE CIASTKA PRZED OBIADEM TO POMYSŁ ZAHIRA

Wcalenieomega: Nie chodziło o ciastka, ale dobrze wiedzieć, porozmawiam sobie z wami osobiście

Wcalenieomega: Chodziło mi o to, co robicie tak długo w tym cholernym sklepie

Wcalenieomega; Moja omega robi się niespokojna

Wcalenieomega; Jestem sam w obcym miejscu, bez Zahira i ciebie

Hotalfa28: Już wracamy

Hotalfa28: Daj nam do dziesięciu minut

Wcalenieomega: Za pięć minut wyciągam lazanie z piekarnika

Wcalenieomega: I mam nadzieję, że nie obraziłeś się, że się porządziłem i pogrzebałem w kuchni

Wcalenieomega: Nie ma was od godziny

Hotalfa28: Coś zatrzymało nas po drodze

Hotalfa28: Ale sytuacje opanowana

Hotalfa28: I nie, nie powiem ci co nas zatrzymało

Wcalenieomega: W takim razie, nie dam ci ani kawałka obiadu

Wcalenieomega; Nie żartuję

Hotalfa28: Zobaczysz, jak przyjedziemy

Hotalfa28: Będziesz zadowolony

Wcalenieomega: Teraz się boję

Hotalfa28: Harry, jaki dziś dzień?

Wcalenieomega: Piątek???

Hotalfa28: Dokładnie

Wcalenieomega: Och!

Wcalenieomega: Już nic nie mówię

Wcalenieomega: Czekam na was

Hotalfa28: Jak mogłeś zapomnieć o dniu matki...

Hotalfa28: Będąc matką...

Wcalenieomega; A ty, nie zapomnij, jak się używa toalety, jak ci dosypię środka przeczyszczającego do obiadu

Hotalfa28: Wychodzę z tej popierdolonej rozmowy

Wcalenieomega: Tak, tak, tak