zapoznanie z nową szkołą

142 3 5
                                    

Odrazu po przebudzeniu sięgnęłam po telefon by spojrzeć która godzina, chwila przecież dzisiaj był mój pierwszy dzień w nowym liceum było by nie dobrze gdybym spóźniła się w ważny dla mnie dzień. Szybko wstałam z łóżka i pobiegłam ubrać swój nowy, śliczny szkolny mundurek gdy to zrobiłam w pośpiechu pożegnałam się z mamą i pobiegłam do szkoły w której miałam odbyć dzisiaj swoje lekcje, szybko gdy znalazłam swoją salę wbiegłam do niej z impetem.

-Dzień dobry przeprszam za spóźnienie.

-Nic się nie stało Auroro, klaso, poznajcie waszą nowa koleżankę z klasy Aurorę Davis będzie od dzisiaj będzie chodziła z wami do klasy przedstaw się i opowiec coś o sobie.

-Cześć nazywam się Aurora mam 16 lat przez pierwszy rok chodziłam do liceum sportowego w Tajlandii tydzień temu przeprowadziłam się do stanów Zjednoczonych i będę chodziła z wami do klasy, interesuje się sportem tańczę na rurze gram w siatkówkę oraz piłkę nożną.

-Piłke nożną?! ~wtrącił się Noah.

-Tak, masz problem do moich zainteresowań?

-Nie maleństwo, nie mam żadnego problemu. Po prostu nie zrozumiałe jest dla mnie jak dziewczyna może grać w piłkę nożną?

-Hmm.. a jak chłopak może tańczyć?

-Normalnie, spierdalaj słoneczko już.

-Noah! Bez takich słów ~wtrąciła odrazu nauczycielka.

-Przepraszam pani Turner.

-Auroro, usiądź z Noahem. A jak usłyszę Jake kolwiek kłótnie oboje pójdziecie do dyrektora!

-Dobrze przepraszamy ~powiedziałam, a następnie zajęłam miejce obok tego podłego dupka.

-To co? Po szkole szybki numerek.

-Spierdalaj Noah.

-Ahh Maleństwo.. gdybym chciał to rozebrałbym cię teraz w tym miejscu i wyruchał na tej ławce tak mocno że byś się posrała.

-Pierdol się Noah!

-No już maleństwo nie krzycz tak.

                                  ***

Gdy po spotkaniu z moją przyjaciółką którą znałam przez internet poszłam strasznie zmęczona do domu. Będąc już pod domem zastałam tajemniczy liścik był on zaznaczony inicjałami "N.E". Byłam dość zaciekawiona liścikiem a głównie jego treścią szybko weszłam do domu a odrazu po wejściu zastałam wylaną sztuczna krew w przedsionku prowadzącą aż do mojego pokoju co to mogło znaczyć? Odrazu jak weszłam do pokoju zobaczyłam kolejny liścik leżący na moim łóżku. Również został podpisany inicjałami ''N.E''. odrazu wzięłam drugi liścik i usiadłam na łóżku rozmyślając od kogo one mogą być wkońcu zdecydowałam się otworzyć liścik a w środku znalazłam wypisane krzywe litery jakby komuś się trzęsła ręką.

-idź za krwią do pokoju a znajdziesz tam kolejny liścik w którym będą zasady gry.

Czytając liścik byłam dość mocno przerażona i coraz bardziej zaciekawiona od kogo on mógł być następnie otworzyłam kolejny list leżący na moim łóżku.

-Zabawimy się w niebezpieczną grę. W której tylko ja mogę ustalać zasady. chcesz widzieć o co chodzi? Dowiesz się w swoim czasie następna koperta leży w kuchni pod tosterem, radzę ci się streścić mamy mało czasu maleństwo.

-Maleństwo hmm.. coś mi to mówiło, tylko co..

Zastanawiając się, schodziłam na dół trzymając wszystkie koperty w ręce. Gdy doszłam do kuchni odrazu ujrzałam kolejną kopertę z tymi samymi inicjałami i wtedy zaczęło mi to coś podpowiadać.

Without You There Is No Life Where stories live. Discover now