rozdział 3 - gajowy.

19 3 0
                                    

Pov : ???

siedziałam sobie jak zwykle w moim cudownym domu w środku lasu. Modliłam się bo Bóg jest ucieczką. Nie ma telewizji, ani prądu. KTO TO WIDZIAŁ?! (ta postać nie ma na celu nikogo urazić, ani nie jest postacią wyśmiewającą się  z uczuć religijnych, jej twórczyni chciała, by była wierząca. Uważam że wiara to prywatna sprawa) no, ale mam więcej czasu na rozmowe z Bogiem :3. 

Tej nocy stało się coś niespodziewanego.  Zegarek pokazywał 3.33, a ja usłyszałam pukanie do drzwi.

-co do chuja szatana, znowu jechowi..?- wygramoliłam się z łóżka, otworzyłam drzwi i..

Pov : Ria

Pukałam do drzwi nieznanego mi domu, otworzyła jakaś baba.

(Gryzelda, INFP, Polska)

-CZEGO JEŁOPY, ŚPIEŚMIECIE JEBANE!- wykrzyczała osoba otwierająca nam drzwi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-CZEGO JEŁOPY, ŚPIEŚMIECIE JEBANE!- wykrzyczała osoba otwierająca nam drzwi. -GAJOWEMU TO NAWET POSPAĆ NIE DADZO NIE WIDZIĘCZNE BACHORY!- darła się.

w tym momencie głos zabrała Mei.

-Przepraszam, ale nastąpiła apokalipsa i szukamy schronienia.- powiedziała .

-oh.. to zapraszam.- przepuściła nas. - Gryzelda jestem.- przedstawiła się.'

wchodząc pokolei przedstawialiśmy się pani Gryzi.

opowiedziała nam że ma tajne przejście pod łóżkiem którym w razie czego uciekniemy. 

~~~~~

181 słów. 

Bardzo przepraszam że takie krótkie, ale zaraz akcja się rozwinie do tego stopnia że z laczków wywali. Gwarantuje :D

a teraz dobranoc moi mili czy coś


Natalkoria - w cieniu apokalipsyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz