!!! UWAGA, KSIĄŻKA TA NIE MA NA CELU WZBUDZAĆ ROMANTYCZNYCH POCIĄGÓW W STRONĘ ZBRODNIARZY WOJENNYCH, ANI DUCHÓW. TO CZYSTA FIKCJA LITERACKA !!!
- Daniel! - Zawołała kobieta otwierając drzwi do pokoju. - Wstawaj! Śniadanie gotowe, synku. - uśmiechnęła się , po czym wyszła zostawiając pomieszczenie otwarte.
- Już wstaję...! - wzdycha Daniel. Przekręca się na bok i siada na krańcu łóżka przecierając swoje zaspane oczy. Po chwili wstaje, by odsłonić rolety i spojrzeć przez okno.
Dzisiejszy letni dzień zapowiada się być bardzo pogodny. Słońce delikatnie przebija się przez gęste drzewa, trafiając w okno pokoju nastoletniego chłopaka. Daniel mieszka w jednorodzinnym domku w lesie ze swoimi rodzicami, młodszym bratem Kubą i kiedyś ze swoją starszą siostrą Samantą, która wybrała się dwa lata temu na studia. Szczęście, że są wakacje, bo bracia nie muszą martwić się dojazdem do szkoły, do której zawozi ich tata, gdyż transport autobusem jest utrudniony.
Robert jest kapralem wojskowym, przez co nie dziwne, że jego najstarszy syn również ma zainteresowania militarne. Już od najmłodszych lat Robert uczył Daniela strzelać z wiatrówki. Później, gdy chłopak skończył 13 lat, Robert kupił mu własną replikę i zapisał go na zajęcia z Air Soft Guna, gdzie Daniel poznał swoich najlepszych przyjaciół - Feliksa, Sebastiana i Arka. Byli nie rozłączni, spędzali ze sobą każdą wolną chwilę dopóki rodzina Daniela nie wyprowadziła się do innej miejscowości. Od tamtego wydarzenia 16 letni Daniel ciągle chodzi podbity, lecz dzisiejszy dzień będzie inny niż wszystkie.Chłopak ubiera się i schodzi na dół do kuchni, po czym siada przy stole zajadając się naleśnikami z dżemem. Beata bacznie obserwuje syna, nie widziała go od dawna takiego żywego.
- Coś się stało synku? - pyta trochę zmartwiona.
- Nic mamo. - zaśmiał się, patrząc na tatę żartobliwie. Po chwili ciszy przerywanej śmiechami odezwała się matka.
- Robert, co znowu wymyśliłeś? - Beacie nie za bardzo podoba się militaryzacja Daniela przez jej męża. Uważa to za niebezpieczne, bardzo martwi się o swoich synów. Jak każda mama, jest również przewrażliwiona.
- No co, wczoraj gadałem z naszym synem i dzisiaj ma zamiar wybrać się z domu na kilka godzin - uśmiechnął się w stronę Daniela.
Chłopak odpowiedział mu tylko ciepłym uśmiechem.Od początku wyprowadzki nie ruszał się z domu, leżał w łóżku cały dzień albo strzelał z okna w puszki, które Robert zawiesił na gałęzi jednego z drzew. Daniel nie ma żadnych znajomych w szkole, zamknął się na wszelkie kontakty społeczne z powodu utraty relacji z przyjaciółmi. Jedyne co mu sprawia radość, to rozwijanie swoich umiejętności i zainteresowań.
Chłopak wstaje od stołu.
- Idę wziąć potrzebne rzeczy i wychodzę. - mruknął Daniel wybierając się z powrotem do swojego pokoju. Do stołu dosiada się Kubuś.
- Gdzie Daniel?
- Będzie szedł na przechadzkę po lesie - odpowiedział mu tata.
- Mogę też?? - w tym momencie w oczach malca pojawiły się gwiazdki.
- Ta. Leć do niego. - zaśmiał się Robert. Po tych słowach Kubuś pobiegł ile sił w nogach do pokoju swojego starszego brata.Ciszę przy stole przerywa matka tylko wzdychając.
- Spokojnie Basiu, wszystko będzie dobrze. On musi wyjść raz na jakiś czas z domu. - powiedział Robert, przysuwając swoje krzesło bliżej. - Kocham cię - pocałował swoją ukochaną w czoło.
- Że też wciąż nabieram się na te twoje numery - powiedziała Basia śmiejąc się.
Po chwili Robert ubiera się i wychodzi do pracy, a Beata siada na kanapie włączając telewizor i kontynuuje oglądanie serialu.Drzwi do pokoju Daniela otwierają się z szybkością światła, w nich staje Kuba. Chlopiec podchodzi do swojego starszego brata i staje nad nim. Po dłuższym obserwowaniu pyta się go:
- Co robisz? - patrzy na Daniela z ciekawością.
- Pakuje plecak, bo wychodzę na poszukiwania. - na twarzy chłopaka pojawia się uśmiech.
- Mogę z tobą iść? - Kuba włącza swój tryb przygody.
- Ta, jasne.
- A... Daniel, czego to będą poszukiwania?
- Starych wojennych eksponatów schowanych w tym lesie. Wczoraj tata opowiadał mi, że w tym lesie była jakaś bijatyka żołnierzy radzieckich z niemieckimi. Może znajdziemy coś ciekawego. - Daniel wyciąga z szafy coś, przypominającego odkurzacz.
- Co to? - zapytał Kuba.
- Wykrywacz metalu, przyda się. Łap! - rzuca w swojego brata łopatą. Cudem Kuba ją łapie.
- Niezły chwyt - zaśmiał się Daniel. Malec odpowiedział tylko się uśmiechając, oboje wychodzą z domu i wybierają się w głębię lasu.

CZYTASZ
Kraut Frenemy
ParanormalGłówny bohater - nastoletni Daniel, mieszka ze swoją rodziną w domku znajdującym się w lesie. Niedługo później chłopak poznaje się z niemieckim żołnierzem za czasów II wojny światowej, tylko jak to możliwe, że spotykają się w tych czasach? Czy nien...