rozdach 1

142 3 4
                                    

Anne obudziło wpadające słońce do sypialni leniwie podniosła powieki spojrzała na budzik wskazywał on 9.44lelarka po chwili położyła sie jeszcze do spania ale gdy jusz miała zasypiać to sobie przypomniała że jest umówiona na spotkanie o prace jako lekarz w karetce.Była ona umówiona na godzinę 10.00 miała tylko piętnaście minut by sie wyszukiwać i być na miejscu.Wstała z łóżka jak poparzona i pobiegła do łazienki by ogarnąć włosy i się przebrać po 10 minutach wybiegła z domu by zdążyć.
Równo o godzinie 10 była na basie ratownictwa medycznego w leśnej górze.
-dzień dobry mam pytanie gdzie znajdje gabinet dr.banach-zapytałam brunetki która siedziała na kanapie
-dzień dobry tymi schodami na górę i po lewo pierwsze dziwi -odpowiedziała z uśmiechem
- dziękuje
- a mam takie pytanie
- tak?
- po co pani idze do naszej legendy polskiego ratownictwa medycznego?
- przyszłam na rozmowe o prace
-A teras przepraszam ale śpieszę się - dodałam po chwili
- dobrze i powiedzenia
- nie dziękuje,nie zapeszam - uśmiechnęła sie i poszłam wskazanym kierunku gdy zapukałam usłyszałam "proszę wejść"
- dzień dobry Anna Reiter przepraszam za spóźnienie
- dzień dobry Wiktor Banach nic sie nie stało aktualnie jesteśmy w sytuacji pod bramkowej potrzebujemy lekarzy więc mam pytanie czy mogła by pani zacząć od dziś??
- tak oczywiście
- na to super- sięgnął za siebie i wyciągnął struj lekarza i mi go padał - to dla pani nie idze sie pani przebrać pani szafka ma numer 6
-Dobrze- gdy jusz miałam miała wychodzić z gabinetu to musiał o coś zapytać- a mam jeszcze jedno pytanie jeśli można
- tak pewnie słucham ??
- naprawdę nazywają pana legendą polskiego ratownictwa medycznego
- no tak jakoś wyszło że tak a kto to pani powiedział
- tak ratowniczka w brązowych włosach siedziała na dole
- dobrze eto proszę sie iść jusz przebrać
Gdy sie przebrała szef przedstawił nową lekarkę w zespole wszystkim zgromadzonym ale bez jednego ratownika.
Anna od razu złapał dobry kontakt z martyną i renatą siedziały w trójkę na kanapie a wiktor przy biurku wypełniał jakieś papiery. Blondynka co chwile zerkała na bruneta a ona na nią.
- jest wolny- usłyszałam cichy szept do ucha
-i przystojny - dodała renata
-dziewczyny wy chyba sobie mie myślicie rze ja sie zakochałam w szefie
- no my nie myślimy tylko wiemy
- dobra to nie jest rozmowa na teras zapraszam do mnie to wam powiem
- ok to o kturej??
- może 19??
- jak dla mnie spoko
- Dla mnie tesz
Pierwszy dyżur Annie minął spokojnie o godzinie 18.00 wróciła do mieszkania by przygotować wszystko do przyjść dziewczyn.Ruwno o godzinie 19 usłyszała pukanie do drzwi poszła i je otworzyła z drzwiami zobaczyły dziewczyna.
-dobra anka opowiadaj jak to jest??-spytała martyna
- no dobra troche mi sie podoba Wiktor ale ja nie wiem czy ja jemu
- chyba żartujesz widzałam jak na ciebie patrzył na 100%podobasz mu się
- nie wydaje mnie sie
- na pewno ale jak chcesz to moge poprosić piotra żeby spróbował podpytać
- mogła byś dziękuje
- nie ma za co
Rozmawiały tak jeszcze do późna ale dziewczyny o 21 musiały się zbierać się pożegnały się i poszły.Anna zmęczona wrażeniami dzisiejszego dnia poszła pod prysznic ,pszebrała się w piżamę i poszła spać po paru minutach odpłynęła do krainy sennych marzeń.

zawsze i wszędzie z tobą będe Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz