Koniec

279 13 3
                                    

Obudziłam się przed Bartkiem leżałam na jego klatce i przytulałam się do niego próbowałam wstać tak aby go nie obudzić ale mi się nie udało otworzył jedno oko i przyciągnął mnie do siebie potem otworzył drugie

B-dobrze się spało?
F-mhm
B-mi też

Pocałowałam Bartka w czoło i się do niego przytuliłam

F-ktora godzina
B-7:15
F-ok

Bartek mnie pocałował i przekręcił mnie tak żebym leżała na plecach i usiadł ja wstałam i poszłam do toalety się przebrać ubrałam to

Bartek mnie pocałował i przekręcił mnie tak żebym leżała na plecach i usiadł ja wstałam i poszłam do toalety się przebrać ubrałam to

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

B-ooo jak pięknie wyglądasz ale czegoś ci brakuje...
F-czego?
B-mojego nazwiska
F-mozesz pomarzyc- żartowałam
B-zobaczymy
F-xd
B-xdddd
F-jutro wracamy
B-no słyszałem że mamy jakiś wypasiony autokar
F-serio?
B-no
F-fajnie trzeba się spakować
B-niesyetu
F-nl
B-ale znowu będziesz tancereczką
F-skoro ty masz dla mnie przezwisko to ja też chcę
B-jak będziesz mnie nazywać
F-musze pomyśleć
B-ok ja się już przebrałem
F- w ogóle to czm nie byliśmy jeszcze nad morzem
B-no jest zimna woda
F-szkoda
B-ale możemy iść bo jesteś taka hot że woda się ciepła zrobi w promieni kilometra
F-ta już chyba cię coś boli
B-nie nie
F-nie wierzę
B-dobra nieważne ll na śniadanie ?
F-oki

Poszli i wrócili teraZ była 8:45

F-pakujemy się?
B-no

Spakowali się i teraz była 11

F-zmeczona jestem
B-ja też

Przytuliłam się do bartka a on mnie wziął na ręce i mnie pocałował a ja przycisnelam go do ciebie za włosy potem on zaniósł mnie i posadził na komodzie ja go objęłam nogami i rękami to było cudowne potem odsunęłam się i mocniej się do niego przytuliłam cieszę się że mam takiego przyjaciela który spełnia funkcję mojego chłopaka przyjaciela pocieszyciela i wiele innych no co ja mam powiedzieć jest poprostu idealny

Reszta dnia minęła normalnie gdy był już wieczór Bartek położył się na plecach a fausti na nim na Krzychu tak że ich twarze znajdowały się naprzeciw siebie fausti pocałowała Bartka i potem się do niego przytuliłam i usunęła gdy rano wstali pościeli łóżka i Bartek przeniósł ich walizki na dół gdzie się wszyscy wyneldowali następnie usiedli na samym końcu i nikt z nimi nie siedział(z tyłu jest ok 5 miejsc w tym autokarze z pod siedzenia można wyjąć takie jakby przedłużenie siedzeń zeby to było takie łóżko i oni to zrobili i się położyli nie myśląc o tym co mysłà inni przytulili się do siebie i oboje usnęli bo byli niewyspani obudzili się po 5 godzinach gdy stanęli w McDonald's zamówili zestawy i macflurry i jechali dalej jedząc w Autokarze gdy została godzina drogi oboje się do siebie przytulili i przeglądali sobie telefony a Fausti zrobiła im zdjęcie na Instagrama i cała paczka polubiła w chwilę i były komentarze typu

Oficjalnie razem?

Ooo jak słodko

Widać tą chemię pomiędzy wami

Jesteście dla siebie stworzeni

*F*
Robiło mi się miło gdy czytałam te komentarze
Gdy wróciliśmy do szkoły poszłam do pokoju i przyglądałam się jed emu zdjęciu z Bartkiem a dokładnie temu

*F* Robiło mi się miło gdy czytałam te komentarze Gdy wróciliśmy do szkoły poszłam do pokoju i przyglądałam się jed emu zdjęciu z Bartkiem a dokładnie temu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Chciałam wrócić do dzielenia pokoju z bartkiem

H-fausti
F-hmm?
H-podoba ci się Bartek n8e?
F-nie wiem może
H-haaa wiedziałam
F-nie powiedziałam że tak
H-ale powiedziałaś że może i przecież widać jak na niego patrzysz albo on na ciebie
F-no nie wiem
H-a ja wiem
W-dobra ale nie stresujemy fausti bo widać że się zestresowala
H-no

(Była 15 w piątek i nie mieli lekcji bo byli po wycieczce)
Bartek napisał do fausti

B-hejka to jedziesz ze mną do mojego domu rodzinnego dzisiaj?
F-emm no mogę
B-ok to się spakuj bo będziemy do niedzieli
F-oki
B-paa
F-baj

F-dziewczyny trochę nietypowa sprawa ale jadę do domu rodzinnego na weekend nie będzie mnie do niedzieli
H-ooo pomoc co się pakować?
F-nie dzk

Fausti się spakowała

*F*
Przecież ich nie oszukałam bo nie powiedziałam do kogo domu rodzinnego

Fausti wyszła i z walizkà czekała przy  wyjściu z akademiku i dołączył do niej Bartek

*F*
Bartek zaprowadził mnie do jego samochodu i niedowierzalam było nim luxsusowe Porsche

F-to twoje?!
B-no
F-nie gadaj
B-no moje
F-źle umiesz prowadzić?
B-umiem
F-uznajmy że ci wierzę

Weszli do samochodu i zaczęli jechac

Wszystko jest możliweOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz