Papierosy - część 1

5.6K 52 6
                                    

Info:

🌺 Historia oparta jest na wydarzeniu, kiedy to Hailie zabrała Tony'iemu papierosa. W papierowej wersji tego nie ma, ale na Wattpadzie Vincent za karę kazał Hailie palić papierosy. Niestety, nie czytałam tego rozdziału, tylko widziałam filmik na ten temat na TikToku (jeśli wpiszecie Rodzina monet papierosy to powinno się wam pokazać). Od momentu, gdy udała się do toalety wszystko jest zmyślone przeze mnie. Miłego czytania! 🌺

Narracja 1 – osobowa (Hailie)

Vincent, po tym, gdy dowiedział się, że ukradłam papierosa Toniego, kazał mi palić papierosy.

- A teraz droga Hailie, w ramach nauczki zapalisz papierosy. - powiedział głosem, który nie znosi sprzeciwu. Nie chciałam tego robić. Stawiałam opór. Jednak on był nieugięty.

Wzięłam pierwszego do ust. Był okropny. Poczułam, że jest mi niedobrze. Bardzo niedobrze. Wypaliłam pierwszego. Kręciło mi się w głowie. Potem dał mi kolejnego. Posmak papierosów był nie do zniesienia. Zaczęłam go palić, próbując go jak najszybciej wypalić, by to wszystko trwało jak najkrócej. W tamtym momencie znienawidziłam Vincenta. Jak on mógł?

Gdy wypaliłam drugiego, wetknął mi do ręki kolejnego.

- Proszę, nie - załkałam, a oczy mi się zaszkliły. 

-Nauczka to nauczka, Hailie. Do roboty. - wzięłam kolejnego papierosa. Tego wypaliłam już szybciej. Było mi strasznie niedobrze. Kolejny znalazł się w mojej ręce. Po chwili już nie wiedziałam, dlaczego świat wokół mnie aż tak wiruje. Musiałam go wypalić.

Gdy kończyłam siódmego, fala mdłości, jaką poczułam, była nie do zniesienia. Zerwałam się i pobiegłam do łazienki w swoim pokoju. Nie chciałam spotkać w innej łazience któregoś z braci. To by było okropne. Usłyszałam jeszcze po drodze do pokoju okrzyk Vince'a, który mnie wołał z powrotem. Gdy dobiegłam do łazienki, złapałam się mocno deski i zaczęłam wymiotować. Trwało to przez dłuższy czas. Otaczający mnie świat nadal wirował.

Gdy przestałam wymiotować, próbowałam wstać. Podniosłam się. Przeszłam jeden krok, po czym obraz zaczął mi się przyciemniać. Upadłam na podłogę, po drodze uderzając głową o kant szafki od umywalki. Poczułam krew sączącą się powolutku z mojej głowy. Potem nic już nie pamiętam.

———————————————————————————————————

Liczba słów (nie wliczając wstępu) - 250 około 

To jest moja pierwsza powieść na Wattpadzie, zresztą nigdy oprócz wypracowań w szkole nie pisałam w czasie wolnym. Mam nadzieję, że nie jest najgorsza i że się spodoba 🥰

Pamiętajcie! Palenie papierosów szkodzi zdrowiu. Do 18 roku życia palenie jest nielegalne. Proszę nie brać z tej opowieści przykładu. 

Uwagi, opinie, komentarze, pomysły ~ 

Kolejna część już jutro (ten rozdział będzie miał około 6 części)

Spokojnie, kolejne rozdziały zapowiadają się na dłuższe 😌 

Miłego dnia/nocy 🫶

Rodzina Monet - inne losyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz