Ciąg zmartfień

5 1 1
                                    

Zosatałam z mamą rodzice są pokucieni tak jak nigdy  . Dostałam wiadomość od mamy która była w pracy ze nie wruci odrazu po pracy ponieważ ma pare spraw do załatwienia , uwierzyć ??zapytałam sama siebie niestety ta pewność ze mówi prawdę mnie opuściła .i mailami racje okazało się ze tacie odbiło i spowodował wypadek samochodowy .-zostało myślećCzy przeżył
Mówię zrozpaczona
Prawdy możecie się spodziewać ale moje życie jeszcze bardziej się popsuło wtedy jeszcze bardziej każdego obwiniałam .pomyśleć czy może być jeszcze gorzej jedynie kto mi został to mama .za 2 dni był pogrzeb taty lata mijały i mijały a teraz mam 11 lat . Na pogrzebie dowiedziałam się ze mam 4 braci toniego , rayana , willa , i Dylana . Podeszli do mnie i zapytali się jak się czuje oraz ze są moimi braćmi

-hej - powiedział will
-hej odpowiedziałam

- pamiętaj ze zawsze mozesz na nas liczyć gdyby coś się działo dzwon do nas
- podał swój numer telefonu okazało się ze will był najstarszy z braci miał 25 lat tony miał 20 rayan 17 a Dylan 17 ponieważ byli bliźniakami , opowiedziała ami ze jest prawnym opiekunem jego barci ponieważ ich mama umarła tata teraz tez
k-mieliśmy tych samych ojców ale mamy inne 
Każdy poszedł w swoje strony czyli do samochodu i na tyle skończyły się te pogaduszki z dopiero poznanym bratem
Przyszedł czas chodzenia do szkoły spokojnie i sama bez stresu przecież już miałam 11 lat zbliżały sie moje urodziny miałam je mieć następnego dnia a wiec przyniosłam do szkoły cukierki nagle gdy zbierałam sie do szkoły a mamy nie było w domu bo pojechała do pracy wczesniej dlatego ze musiała zapisać dokumenty zapukał ktoś do drzwi co sie okazało to był mój brat will chciał mi zaproponować wspólny wyjazd na wakacje z braćmi

Diabeł za wygraną Where stories live. Discover now