Początki rozpaczy

8 1 1
                                    

Był to zwyczajny dzień w którym jak gdyby nigdy nic pakowałam się do mojej babci miałam wtedy  7 lat .od tamtej pory moje życie obróciło się o 180 stopni jako ze moja babcia nie miała nikogo oprócz nas ,dlatego moi rodzice dostali telefon od sąsiadki ze moja babcia zasłabła na fotelu . Moi rodzice odrazu zapakowali mnie do samochodu i następnie pojechaliśmy do babci żeby pojechać z nią do szpitala .oczywiście moja sąsiadka zadzwoniła na pogotowie ale gdy by nie zdąrzyli przyjechać na czas była by tragedia . Jak na nasze szczęście wjechał w nas pijany kierowca i mieliśmy wypadek , na szczęście nikt nie ucierpiał lecz karetka poinformowała nas ze babcia nie żyje zrobili co ich mocy ale niestety było już zapuźno . Nie da się tego opisać jak ja i moji rodzice byliśmy w rozpaczy i przez to psychika nie dała za wygraną moji rodzice się rozstali .była to trudna decyzja z kim mam pozostać

Niedługo kolejna część.

Diabeł za wygraną Where stories live. Discover now