- Mamo, patrz! – powiedział Buczek po czym przygniótł do ziemi Bambuska. Bambusek daremnie próbował wyślizgnąć się z łapek Buczka. W pewnej chwili do zabawy dołączył Głóg.
- Zabiję Cię, przywódco Klanu Cienia! – krzyczał do Buczka – Wydrapie z Ciebie wszystkie dziewięć żyć!
Rdzawa Skóra patrzyła na swoje kociaki. Po chwili obok niej usadowił się mały, szary kształt.
- Tulipanko – zapytała Rdzawa Skóra – Nie chcesz pobawić się ze swoimi braćmi?
Tulipanka spojrzała na nią.
- Nie.
- Czemu?
- Są dla mnie zbyt brutalni.
Rdzawa Skóra westchnęła.
- No dobrze – odpowiedziała – Możesz posiedzieć ze mną. Ale musisz też się trochę ruszać.
- No przecież jak chodzę, to się ruszam! – powiedziała Tulipanka po czym wstała i zaczęła chodzić – Widzisz?
- Nie o takie ruszanie mi chodziło – miauknęła Rdzawa Skóra – Wiem, że kociaki Cętkowanego Futra są już uczniami, a ty masz samych braci, ale...
- Oj wiem co chcesz powiedzieć! Dlaczego to ja jestem najsłabsza?! – krzyknęła Tulipanka po czym pobiegła do żłobka.
Wiedziałam, że nie wystarczę moim kociakom – pomyślała ponuro Rdzawa Skóra – Może powinnam oddać je komuś innemu?...
Jednak chwilę później podeszli do niej Buczek, Bambusek i Głóg.
- Mamo, widziałaś, jak walczyłem? – zapytał podekscytowany Buczek – Ich było dwóch a i tak wygrałem!
- Nie prawda! – zaprzeczył Głóg – To my wygraliśmy!
- Jesteś tego pewien? – krzyknął do Głoga Buczek po czym rzucił się na niego.
Bambusek przez chwilę się na nich patrzył po czym podszedł jeszcze bliżej do matki i szepnął:
- A kiedy zostaniemy uczniami?
- Spokojnie, Bambusku. – odpowiedziała kotka – Macie dopiero 4 księżyce. Przed Wami jeszcze trochę bycia kociakami.
Bambusek spojrzał na nią smutnie po czym poszedł do żłobka.
Wiedziałam, że jestem okropną matką – myślała Rdzawa Skóra – Co chwilę zawodzę moje kociaki.
CZYTASZ
Wojownicy nowela. Niepokój Rdzawej Skóry (w trakcie pisania)
AcciónOpowieść o kotce która miała wieczne wrażenie, że wszystkich zawiedzie.