7

290 19 5
                                    



Mężczyzna wystawił swoją krwawiącą rękę przed twarzą demona. Ta jednak obróciła swoją głowę. Byłam zaskoczona, w końcu Shinazugawa tak samo jak ja posiada krew Marechi. Demony nie potrafią się jej oprzeć, jest dla nich zbyt smakowita.

Zanim chłopaka zabrano do rezydencji motyli, zdążył jeszcze obiecać, że zabije Muzana Kibutsujiego. Filary miały się przenieść do środka na dalszy ciąg spotkania, ja w tym czasie udałam się do motylej rezydencji. Nie musiałam długo szukać Tanjirou, gdyż udałam się do najgłośniejszego pomieszczenia.

Jak się okazało, w pomieszczeniu przebywała trójka chłopaków. Tanjirou, blondwłosy chłopak z dziwnymi kończynami oraz chłopak z maską dzika na głowie. Na prawdę zaczynam się zastanawiać, kogo przyjmują do korpusu.

-TO TY! SPOTKALIŚMY SIĘ GDY ZACZYNAŁEM SWÓJ TRENING! NIE WIEDZIAŁEM, ŻE JESTEŚ FILAREM!

Zmarszczyłam brwi i spojrzałam na niego chłodno.

-Nie jestem filarem, jestem kinoe. Jednak jestem już na poziomie filarów.

Chłopak przechylił swoją głowę na bok.

-W takim razie co robiłaś na spotkaniu? 

-Mój mistrz mnie zabiera ze sobą, abym wiedziała jak wyglądają takie spotkania. 

Usłyszałam tupot stóp, więc obróciłam się w kierunku dźwięku. Musiałam spojrzeć na dół, aby zobaczyć demonicę, która była bardzo blisko mnie. W mgnieniu oka się od niej odsunęłam i spojrzałam na nią z obrzydzeniem.

-Trzymaj się z dala ode mnie demonie. To, że powiedziałam, że cię zaakceptuję, nie oznacza, że będę się z tobą spoufalać.

To były moje ostatnie słowa, nawet nie słuchałam Tanjirou, po prostu wyszłam z pomieszczenia. Prawie zderzyłam się z Shinobu. Czyli spotkanie się zakończyło. Popatrzyła na mnie współczująco.

-Przygotuję dla ciebie łóżko.

Cicho podziękowałam i wyszłam z posiadłości. Wolałabym tu zostać i nie wracać do rezydencji filara wiatru. Jednak zdaję sobie sprawę, że będzie wtedy tylko gorzej. Gdy tylko przekroczyłam próg bramy, w moją stronę został wyprowadzony atak mieczem. W ostatniej chwili zablokowałam klingą swojego miecza atak, jednak na moim ramieniu pojawiła się mała szrama.

-Ehh znowu będę musiała oddać mundur do naprawy.

-Trzeba było zareagować szybciej. 

Chłodny ton głosu mistrza spowodował, że po plecach przeszły mnie ciarki. Zaatakował mnie ponownie, tym razem szybciej. Odskoczyłam na jakieś pięć metrów do tyłu.

-Dobrze wiesz, że przede mną nie uciekniesz.

Każdy kolejny atak blokowałam albo uciekałam, jednak kilka draśnięć pojawiło się na moim ciele.

-Zamierzasz cały czas uciekać? Czy może mnie zaatakujesz, tak jak przystało użytkownikowi oddechu wiatru?

Skupiłam oddech i szybko zaatakowałam w lewy bok chłopaka. On szybko zablokował cios i od razu wykonał cięcie. Mój prawy rękaw był przecięty od łokcia do samego końca. Było widać moje blizny, których miałam mnóstwo.

Atakowaliśmy się na przemian, aż w końcu białowłosy po prostu wszedł do rezydencji. Odetchnęłam z ulgą i zauważyłam, że było już ciemno. Postanowiłam ocenić mój stan, który okazał się być lepszy od munduru. Mundur miał wiele rozcięć i miał ślady mojej krwi, która sączyła się z wielu ran.

-Shinobu mnie poskleja, gorzej z mundurem. Będę musiała czekać na nowy. Może tym razem wybiorę spódniczkę?

Zaczęłam powoli iść w stronę rezydencji motyli, która była też czymś w rodzaju szpitala. W budynku paliły się światła na korytarzu i w gabinecie Shinobu. Jak zwykle siedziała do późna. Zapukałam do drzwi gabinetu i weszłam do środka.

-Ara ara, Shinazugawa-san cię nie oszczędził. W dodatku będziesz musiała dostać nowy mundur. Rozbierz się z munduru, to ci opatrzę rany.

Ściągnęłam mundur i zostałam w bieliźnie. Dziewczyna podeszła z wacikiem, który był nasączony płynem dezynfekującym. Przyłożyła wacik, a ja syknęłam. Gdy zdezynfekowała rany, owinęła je bandażem. Dała mi także ubranie do spania i pokazała gdzie będę spać.

Okazało się, że było tylko jeszcze jedno wolne łóżko w sali, gdzie był Tanjirou i jego przyjaciele. Od razu jak położyłam się w łóżku, zasnęłam.

____________________________________________________

Przepraszam, że tak długo czekaliście, ale w końcu się pojawił.

Jak zakończenie roku szkolnego?

Pasek był?

Tsugoku filara wiatruOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz