Pov. Craig
Przebudziły mnie promienie słoneczne. Mrużyłem oczy bo było to dość nieprzyjemne. Rozejrzałem się po pokoju, bo dzisiaj spałem całkowicie inaczej. Przesunąłem wczoraj łóżko?
Spojrzałem w końcu w miejsce gdzie normalnie powinienem leżeć i zobaczyłem jakąś osobę. Aaa no tak Tweek był u mnie. Totalnie o tym zapomniałem.Wstałem z materaca i podszedłem bliżej łóżka, by poszukać mojej ładowarki. Oczywiście moją uwagę przykuł chłopak, który przytulał się do mojej pluszowej świnki morskiej. Wyglądało to dość uroczo.
Wracając...
Znalazłem w końcu tą ładowarkę, leżała ona na łóżku. Na szczęście Tweek na niej nie leżał dlatego zabrałem ją i podłączyłem do kontaktu wraz z telefonem.
Wyszedłem z pokoju zamykając drzwi i pokierowałem się w stronę łazienki, która była na lewo od mojego pokoju.
Tam czekały już na mnie czyste ubrania, które przygotowałem sobie wczoraj przed imprezą.
Rozebrałem się, włączyłem wodę i wszedłem pod gorący prysznic.
Tego mi było trzeba...Nagle do łazienki weszła mi mama. Nienawidzę tego całym sercem, ale przecież „jestem jej synem i ona mnie urodziła". To jest po prostu nie szanowanie prywatności.
-Craig, wytłumaczysz mi co tak długo robiłeś u Clyde'a? I kim jest ten chłopak, który leży u ciebie w łóżku?
Powiedziała trzymając ręce na biodrach i trzymając rękawice do wyciągania ciepłych na przykład blach z piekarnika.
-BŁAGAM CIĘ MAMO WYJDŹ!
Krępowało mnie to mega, bo dosłownie stałem pod prysznicem cały nagi.
-Wstydzisz się mnie? Nie tak cię wychowałam.
Powiedziała to lekkim zdenerwowanym ale żartobliwym głosem.
-TAK WSTYDZĘ SIĘ CIEBIE, A TERAZ WYJDŹ!
Zaraz dosłownie zawołam ojca aby ją stąd wyprowadził...
-Jezu kochany, kto cię tak wychował ty mi lepiej powiedz? Za 15 minut widzę ciebie i twojego kolegę na dole na śniadaniu. A i wiedz, że tata jest na ciebie mocno zły!
Mówiła to podczas wychodzenia z łazienki cała zadowolona z siebie. Dobrze, że ten koszmar już minął...
Pov. Tweek
Otworzyłem nagle i gwałtownie oczy, tak jakbym nagle przebudził się z jakiegoś koszmaru. A tak naprawdę to nie śniłem o niczym.
Głowa mnie bolała mega tak, że aż mi się wymiotować chciało-
Ale zaraz.
Kiedy ja zasnąłem?
I GDZIE JA W OGÓLE JESTEM?Wstałem szybko do pozycji siedzącej i w panice rozejrzałem się po całym pokoju. Na pewno to nie był pokój Clyde'a, bo tutaj na ścianach było mnóstwo plakatów jakiegoś kosmosu, jakiś filmów typu gwiezdne wojny i ... świnek morskich?
Nic nie pamietam z poprzedniej nocy. Boże przecież, ktoś mnie pewnie uprowadził.
CO JEŚLI KTOŚ MNIE ZGWAŁCIŁ?Wstałem szybko i zacząłem chodzić nerwowo po pokoju. Na krześle zauważyłem charakterystyczną czapkę. Taką jak zawsze nosił... CRAIG.
CZYTASZ
Spokój i cisza |creek|
FanfictionW końcu zaznałem spokoju. W końcu moje wszystkie obawy, lęki, blizny nie mają znaczenia. „Spokój i cisza |creek|" Nie jest dla osób mocno wrażliwych! W książce będą poruszane dość istotne problemy dzisiejszych nastolatków.