alek

100 2 2
                                    

Szłaś sobie spacerkiem po Warszawie . Wciąż ktoś zawracał Ci w głowie nijaki Mrs Dawidoswki. Nagle zobaczyłaś właśnie Alka . Gdy on zobaczył Ciebie stał jak wryty ....
- emm (twoje imię) zaczekaj nie uciekniesz już mi
- ?? Ja nigdy ci nie uciekałam
- czyżby? Zabieram cie na randkę
-A gdzie ?
- niespodziankaa
Szliście sobie dużo rozmawialiście może ten Alek nie był taki zły co?
Nagle weszliście do jakieś kamieniczki zdziwiło cie to
Zeszliście do piwniczki a tam....
Jakaś zabawa
- moi przyjaciel zorganizowali małą potańcówkę...
- jest megaa choć zatańczymy
Tańczyliście do białego rana... znaczy co chyba do białej godziny policyjnej. Po świetnie zpędzobym popołudniu Alek odprowadził cie do domu a na pożegnanie zażądał buziaka w policzek który otrzymał

Preferencje Kamienie Na SzaniecOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz