Prolog

12 0 1
                                    

-Nikola! Woła jej chłopak daniel.
Znudzona tymi wiecznymi krzykami zamykam się w swoim małym pokoiku który zafundował mi Daniel.

Nie mam nawet zamiaru mu odpowiedzieć, jak chce to niech przyjdzie.

    Już ma  przeglądać tik toka gdy do mojego pokoju wkracza pani goha szukającą atencji.

-Włączają live . Mowi wpatrując się brązowymi teczkowami w moje Szare bez życia oczy.

-Pani Goho niestety nie mogę tego zrobić , niech pani poprosi Daniela.
Odpowiadam w strachu przed nią.

                      Godzina 21:37

O PANIE TO TY NA MNIE SPOJRZAŁEŚ TWOJE USTAA DZIŚ WYRZEKŁY ME IMIĘ. Śpiewa goha na całą chałupę.
Wchodzę do pokoju przez białe drzwi ozdobione nutellą w rogach, juz mam się odezwać ale zauważyłam że weszłam jej w kadr. Jednak nic nie zdążyłam zrobić,
Goha wypchnęła mnie na stolik jadalniany.

   -DANIEL! Pani goha z-znowu wariuje.. Jęknęłam przestraszona tym nagłym ruchem.

      -GOHA BO W PIWNICY CIE ZAMKNE





                       Dzien drugi 6:00

Wstałam nadal śpiącą i wymyśliłam plan na życie! Pojadę do Warszawy na tatuaż który planowałam niecały miesiąc temu. Wyjadę do tej Warszawy i nie wrócę do tego burdlu !!!

    To byl plan ale musiałam go zrealizować. Poszlam do Daniela bo nie było go w moim lozku jak zawsze wyganial mnie na kanapę..  Nie chciał mnie w swoim łóżku, do czego się przyzwyczaiłam.  Przeszłam przez róg sypialni Daniela i szturnelam go lekko w ramię by się obudził, wydał jakieś niezidentyfikowane dźwięki i wstał z łóżka rozglądając się na wszystkie możliwe strony.

-Wyruszam do Warszawy na ten planowany tatuaż.

Rodzina madżik tom 1 część 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz