Po około 5 minutach wyjechaliśmy. Tom zawiózł mnie do Mai, o 18 zaczynała się impreza, więc nie miałyśmy wcale tak dużo czasu. Zrobiłyśmy trochę matching z Mają. Ona założyła czarną mini, a ja taką samą, tylko, że czerwoną. Powiedziałam jej, że zajedziemy do mnie po moje zajebiste szpile, żeby wyglądać już w ogóle jak jakaś striptizerka. Tom wcześniej powiedział mi, że mam pisać do niego kiedy tylko chcę, a on po mnie przyjedzie. Trochę się podmalowałyśmy kosmetykami Mai, a o 17.35 zadzwoniłam po Toma. Jechał około 5 minut, więc aby spakować w domu torbę i w ogóle idealnie starczyło czasu.
- Wsiadaj, moja księżniczko.~ powiedział do mnie Tom.
Zarumieniłam się. Niestety, on to zauważył, ale chyba nie zwrócił za bardzo uwagi. Na imprezę dotarliśmy o 17.57, czyli czasowo, idealnie. Przed klubem czekała na nas cała reszta i od razu weszliśmy wszyscy do klubu. Było dużo osób, ja starałam trzymać się z Tomem i Julią , a Maja z Billem , Gustavem i Georgem.
- Ej, Laura! Cho na drina!~ wydarła się do mnie Maja.
- Maja, jest 18.13, a Ty już się zachowujesz jakbyś była pijana!~ odpowiedziałam.
- No chodź! Wiesz, jak chcesz, to możemy iść z Tomem...
- Pytasz dzika czy sra w lesie!?~ odpowiedział jej donośnie Tom.
Julia nic nie chciała, odłożyła sobie to na później.
Pomyślałam sobie wtedy, że kurwa, to impreza! Pójdę z nimi na tego drinka. Podeszliśmy do baru, niestety, Maja zamawiała...
- No to tak, dla mnie Mojito, dla niego to coś dobrego z wódką, a dla niej, dla niej... Coś lekkiego!
- Ej, dyskryminujesz mnie? Sex on the beach dla mnie.~ Powiedziałam oburzona.
- No to dla mnie Cosmopolitan, może być, a i ja płacę.~ Oznajmił Tom.
~ To będzie 18€, i proszę bardzo!~ powiedziała kelnerka.
Tom zapłacił, wszyscy wypiliśmy po drinku i tymczasowo odeszliśmy od baru. Nagle na imprezie DJ puścił jedną z moich ulubionych piosenek. Maja była już z lekka podpita, chociaż ledwo co wypiła jednego drinka...
- HEY BABY GIRL WHAT YOU DOIN TONIGHT?!?~ darła się jak poparzona.
Postanowiłam po krótkim czasie, że do niej dołączę. Piosenki co i rusz się zmieniały. Refren od jednej, potem już druga i tak dalej.
- I'M JUST SIXTEEN! WAIT, WHAT?!~ darłyśmy się do siebie nawzajem.
Nikt nas raczej nie słyszał, tam każdy się darł. Przez następne 20 minut trochę przymulali. Julka postanowiła to przerwać.
- Ej, chodźmy całą siódemką na kolejnego drinka.
Inni stwierdzili, że wolą sami, więc poszliśmy tylko ja, Julia i Tom.
- To, co wtedy.~ odezwał się Tom do kelnerki.
- Nie pamiętam, co zamawiałeś ale strzelam, że...~ nie dokończyła kelnerka.
- Dobra, obojętnie.
Kelnerka jednak pamiętała i podała nam to, co zamawialiśmy wcześniej.
- No to jeszcze po jednym!~ odezwaliśmy się wszyscy.
I tak było, jeszcze jeden, jeszcze... Aż w końcu zapomniałam ile było tych drinków. Gdy byliśmy już trochę nie kontaktujący, do Julii zadzwonił telefon. Był to jej tata, prosił, aby już wróciła, bo jutro gdzieś tam jadą. Jej ojciec po nią przyjechał, więc nie było czego się bać. Raczej był trzeźwy...
Odprowadziłam ją chwilę, podbiegła do mnie Maja i zaprosiła do tańca...
- Bejbi, zatańczysz ze mną?
- Japierdole... Ile wypiłaś? Pytam, ile wypiłaś?
- Aaa, nie wiem. Może z... 6,10... Tak? Z 10 drinków, a co?
Nie odpowiedziałam jej, ale dla świętego spokoju z nią potańczyłam.
- A co to za potańcówki? Ty, mała, lepiej chodź ze mną zatańczyć, a Ty idź do Billa, ucieszy się.~ Odezwał się nieoczekiwanie Tom.
Maja wybiegła do Billa, a Tom wziął mnie za rękę i pobiegł ze mną do jakiejś niby mniej "popularnej(?)" Łazienki. Zamknął drzwi na spust i zaczął mnie całować. Byliśmy już nieźle nabici, ale kontaktowaliśmy. Ja zaczęłam zdejmować mu koszulkę, a on dotykał mojej twarzy. Dotykałam go całego, bez przerwy. On zjeżdżał coraz niżej, chciał mi zdjąć koszulkę, ale udałam niedostępną.
- Taka jesteś?~ zapytał i zaczął gonić mnie po całej łazience.
- Idziemy, załóż tą koszulkę, bo któraś mi Cię wyrwie.~ powiedziałam, po czym wyszliśmy.
Tańczyliśmy tak razem, dopóki Maja nie zaciągnęła mnie na kolejnego drinka. Przy barze spędziłyśmy chwilę, a ja myślałam, że Tom siedzi z Billem i resztą. Maja poszła do łazienki, żeby poprawić włosy i makijaż, lecz wychodząc z łazienki zauważyła Toma całującego się z jakąś idiotyczną blondyną 140cm.
- Tomuś?!~ odezwała się do niego podchodząc bliżej.
On odwrócił się tylko, a Maja wjebała mu prosto w ryj.
- Kim ty jesteś, durna szmato?!~ odezwała się nowa"ukochana" Toma.
- O to chce się Ciebie spytać, kim TY kurwa jesteś, że się z nim całujesz?!~ powiedziała bardzo donośnie Maja. Trochę nie przemyślała, no ale była pijana tak samo jak Ja, co się dziwić...
Pobiegła do mnie cała w łzach, a ja pytając, co się stało, mało nie upadłam.
- Kurwa, Laura! Tom się całuje, TERAZ, TAK, TERAZ z jakąś pustą blond dziwką!
- O japierdole...~ powiedziałam w nerwach uwolniając pierwsze łzy, po czym wybiegłam z klubu. Maja wybiegła za mną, przewietrzyłyśmy się, po czym wezwałyśmy taksówkę.
Gdy już dotarła, ekspresowo do niej wsiadłyśmy i zaczęłyśmy gadać.
- Kurwa... Przepraszam za słownictwo! Pogadamy u mnie. Pójdziemy na zakupy, wyłączymy telefony, będziemy oglądać cały czas filmy, tak?~spytała troskliwie Maja.
- Ale jak on mógł, jak? Parę minut wcześniej wziął mnie do łazienki i się całowaliśmy, a teraz to robi z jakąś suką!
- Już, możecie wysiadać. To będzie 6,10€.
Maja zapłaciła i od razu jak wyszłyśmy, poszłyśmy na zakupy. Kupiłyśmy z 10 paczek chipsów, sprite, colę, fantę i parę opakowań żelków.