Będę wdzięczna za zostawienie komentarza lub gwiazdki po przeczytaniu. Będę miała pewność, że książka się podoba. Bardzo mnie to zachęca do pisania.
Piosenki do rozdziału ( warto jest je włączyć, wprowadzają klimat do rozdziału)
Tattoo - Loreen
Mr. Forgettable - David Kushner
Atlantis - SeafretZ góry przepraszam za ból po tym rozdziale <3
~*~
Dlaczego moje cholerne serce nie słuchało mnie tylko Nicholasa?
Dlaczego dwa razy szybciej uderzało w jego obecności. Wczorajsza sytuacja pokazała mi, że od nienawiści do miłości jest cienka linia. Tylko moja linia została już przekroczona. Nie miałam żadnych wątpliwości Nicholas Nacchiano zawładną moimi myślami i tym cholernym sercem. Ale miłość do Nicka była niczym słońce w burzy. Oddzielały nas te szare chmury. Chciałam go a z drugiej strony nie. Bo wszystko ma sens. Tylko czy my, mieliśmy sens?Zastanawianie się nad sensem tego wszystkiego przerwał mi dźwięk z telefonu. Pewnie się zastanawiacie jaki telefon, otóż Nicholas żartował z tym wszystkim a ja jak głupia, dałam się nabrać. Lilly wręczyła mi go zaraz po wyjściu bruneta. Mniejsza.. Kto jest na tyle nienormalny, że pisze o drugiej w nocy.
Oczywiście był to chłopak o bursztynowych tęczówkach.
Nicholas: Wyjdź pod kamienicę. I weź ze sobą jakąś bluzę.
Ja: Zwariowałeś!? Jest 2 w nocy.
Nicholas: Proszę.
Nicho poprosił mnie o coś. To takie dziwne a powinno być normalne.
Zgarnęłam z podłogi pierwszą lepszą bluzę, która zsunęła się z krzesła. Kurde, powinnam tu posprzątać. Założyłam swoje czarne vansy. Jedne z wygodniejszych butów i jednym ruchem przeciągnęłam przez nogi szerokie dresy.
Nie będę przecież się stroić dla Nicholasa o jebanej drugiej w nocy.Odłączyłam od ładowarki telefon i szybko zbiegłam po schodach, cicho zamykając drzwi na klucz. Nie chciałam obudzić dziewczyn. Lilly oczywiście zdążyła się już pokłócić z Lucą za to Emily pogodziła się z Elliotem, wiec tak naprawdę nawet nie wiedziałam, czy jest w swoim pokoju.
~*~
Skierowałam się szybko do samochodu bruneta. Nicholas stał z odpalonym silnikiem pod kamienicą.
Otworzyłam drzwi od pasażera.- Cześć Roso - powiedział, od razu jak wsiadłam do auta. Złapał za pas i przyciągnął go mi przez klatkę piersiową, by mnie zapiąć. Jakbym nie miała dwóch rąk..
- Co takiego jest pilnego, że budzisz mnie o drugiej w nocy? - zapytałam, przegryzając wargę i z udawaną obojętnością, którą próbowałam zamaskować swoje rosnące zdenerowanie, zlustrowałam jego ubiór. Miał na sobie czarne jeansy i białą bluzę, podciągnął rękawy do łokci.
- Włączyć ogrzewanie? - odpowiedział, skupiając się na drodze.
- Możesz - pokiwałam lekko głową. - Gdzie chcesz jechać? - zapytałam. - Nie ufam ci ani trochę.
- Wiem. - Kiwnął głową. - Ale mogę obiecać Ci, że nie spadnie ci włos z głowy - przysiągł, ale i tak nie wierzyłam mu nawet w jednym procencie.
- Gdzie my jedziemy? - zapytałam ponownie.
- Chce ci coś pokazać.
- Czyli?
CZYTASZ
Destroy Us [ ZOSTANIE WYDANE ]
Teen Fiction𝐉𝐚𝐤 𝐦𝐨𝐠𝐥𝐢𝐬́𝐦𝐲 𝐬𝐨𝐛𝐢𝐞 𝐳𝐚𝐮𝐟𝐚𝐜́, 𝐬𝐤𝐨𝐫𝐨 𝐧𝐚𝐬𝐳𝐚 𝐦𝐢ł𝐨𝐬́𝐜́ 𝐳𝐫𝐨𝐝𝐳𝐢ł𝐚 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐧𝐚 𝐠𝐫𝐮𝐳𝐚𝐜𝐡 𝐤ł𝐚𝐦𝐬𝐭𝐰, 𝐤𝐭𝐨́𝐫𝐞 𝐳𝐚𝐬𝐢𝐚𝐥𝐢𝐬́𝐦𝐲 𝐧𝐚𝐰𝐳𝐚𝐣𝐞𝐦? Camilla i jej brat Elliot rozpoczynają nowy etap ży...