𖤐 Amazing information 𖤐

27 5 0
                                    

Siedzieli w samolocie i oglądali widoki za oknem. Jungkook tak jak ostatnio siedział obok Taehyunga ze słuchawkami u uszach. Zawsze przy muzyce mu się lepiej spało co i tym razem się spełniło

Ostatni dzień w Japonii spędzili a bardziej taehyung spędził na wybiegu w którym był pokaz najnowszej kolekcji. Nie mogło go tam zabraknąć gdy jeszcze wcześniej dostał zaproszenie. Jungkook znów siedział sam ale nie przeszkadzało mu to w końcu na tym mniej więcej poległa jego praca.

Taehyung spoglądając kolejny raz na Jungkooka stwierdził że ułoży głowę na jego ramieniu. Chciał również się przespać ale każda inna pozycja mu na to nie pozwalała. Chciał położyć na czymś głowę a ponieważ najbliżej miał do ramienia młodszego, skorzystał i w końcu to było to czego mu potrzeba. Czuł tą wygodę, mógł normalnie obrucić się lekko w bok.

Przespali cały lot

Jungkook jako pierwszy obudził się słysząc komunikat. Spojrzał na Taehyunga pogrążonego w śnie i z głową na jego ramieniu. Uśmiechnął się czule i gdy chciał wziąść jego głowę ten się obudził. Ich wzrok się napotkał a jednemu z nich ponownie serce zabiło mocniej. Patrzyli na siebie przez chwilę i tym razem to Jungkook przerwał. Powiedział mu że za chwilę lądują więc może się szykować.

Obaj czuli się niezręcznie w swoim towarzystwie. Te spojrzenia i chęci, co prawda tylko taehyung odczuwa coś więcej do młodszego lecz Jungkook zaczyna widzieć w tehyungu kogoś więcej niz modela.

Kogoś kto będzie podzielać pasje z nim, kogoś kto nie ma wywalonego ego gdzieś gdzie świat nie widział, to nie jest gwiazdeczka która mogła by się wydawać że będzie chamska dla wszystkich bo ma pieniędzy po uszy i nie liczy się dla niej nic oprócz samego siebie. Oczywiście Jungkook zdążył zauważyć że kim miewa dwie strony, raz zachowuje się jak taki potulny baranek a raz jak bestia która cię pożre za patrzenie. To wszytko siedziało w jego głowie od paru godzin, wiedział że ten chłopak mógł by być kimś więcej dla niego

Ale czy on chciał?

Z jednej strony widział swoją przyszłość u jego boku, widział że przy nim będzie mógł się rozwijać w tym co kocha, wiedział też że do tej pory są zgodni ale nie wiedział jak by wyglądało to później. Jeon sam był świadkiem jak Kim opowiada mu o wypalonych uczuciach do swojego partnera. Martwiło go to że jeśli dopuści do siebie jego uczucia będą z tego nie tylko kłopoty ale i złamane serce.

Taehyung za to wiedział że wpadł. Wiedział że to mogło by mieć dłuższą przyszłość, że to nie jest to samo co czuł przy Yoongim. Yoongi zawsze był przeciwny modelingiem wiecznie denerwowało go to że pracę nawet sprowadza do domu, niekiedy było mu smutno że jak prosił ich o sesje dla siebie ten wyśmiał go i nakrzyczał że nie będzie brał udziału w takim badziewiu. Zabolało go to, pamiętał jak odbyli dużą kłótnie nie rozmawiając ze sobą prawie miesiąc. Kim miał swoją dumę i kochał to co robił więc nie pozwalał sobie żeby ktoś to zanurzył.

Może w ten sposób ich uczucia się wypaliły?

Będąc w już w firmie młodzi mężczyźni udali się prosto do garderoby. Obaj rzucili się na łóżko będąc padniętym, wszytko ich bolało od siedzenia w jednej pozycji przez najbliższe parę godzin. Czekali na szefa i odpoczywali w miłej atmosferze. Nie spoglądali na siebie nic nie mówili tylko relaksowali się przed przyjściem Jin-young.
Dopiero gdy dwójka prawie była w swoim świecie drzwi się otworzyły. Stał na środki z wielkim uśmiechem.

- Taehyung Jungkook wyszły wasze zdjęcia~ starał się opanować ton głosu na poważny - Są one genialne. Japońskie Celine będzie co swoją drogą już ma wielkie zasięgi. Co prawda to zapowiedź ale sądząc po liczbie obserwowanych mogę wnioskować że katalogi z twoją twarzą zostaną wykupione w 3 minuty

- Wiesz Lee to też duża zasługa Jungkooka jednak to on robi takie nieziemskie zdjęcia. Co myślisz o premi na starcie

- Dobry pomysł. Zasługujesz Jeon~ powiedział po czym uścisną dłoń zdziwionemu chłopakowi - Teraz możecie wracać do domu i odpoczywać przez następny tydzień bo Tiffany zaprosiło cię do New York na nową kolekcją biżuterii, liczą że przybędziesz ale ja już się zgodziłem. Będziecie tam dwa tygodnie więc powoli możecie się pakować. Wylot za tydzień o 6 miłego tygodnia!

Odszedł nie czekając na żadne reakcjie. Taehyung i Jungkook byli uradowani tygodniem wolnym z czego Jungkook nie mógł się doczekać aż zobaczy New York a Taehyung jak ukaże na sobie te piękne cudeńka od Tiffany. Wpadli w swe ramiona będąc w chwilowym letargu, nie interesowało ich nic oprócz własnych myśli. Po czasie doszło do nich co zrobili gdzie momentalnie się odsunęli. Uśmiechnęli się do sobie poraz ostatni i rozeszli w swoje strony

𖥸𖥸

Jungkook do końca dnia i tak przez kolejny nic nie robił. Lenił się w łóżku, na kanapie przed telewizorem albo gadał z Parkiem przez telefon. Nie chciało musie nic. Z jednej strony był podekscytowany że za sześć dni leci do New York ale nie wiedział co go tam czeka. Dwa tygodnie to jednak dużo może się wszytko tam zdarzyć, nie był pewny czy Kima czeka aż tyle sesji ale wiedział że nie jest to praca na jeden dzień, liczył się z faktem że będzie musiał ukazać jego twarz jak i biżuterię na najlepszym świetle. Chciał być najlepszy w tym co robi i z jednej strony to go motywowało. Dzięki modelingu będzie mógł zwiedzić świat zupełnie za darmo. Nigdy nie pomyślałby że będąc prywatnym fotografem czeka go nie tylko ciężka praca ale i takie luksusy.

Szedł w stronę pokoju w celu znalezienia walizki. Nie wiedział czy posiadał tak ową bo nigdy nie podróżował, jedynie gdzie mógł tego użyć to do przeprowadzki chodź większość i tak miał w kartonach. W jego domu nie było jakoś mnóstwo pomieszczeń, znajdowały się tylko 3 pokoje gdzie jeden jest totalnie nie umeblowany, przestronna łazienka tak samo jak i kuchnia oraz duży salon. Wątpił że gdzieś tutaj była by szukana rzecz, i się nie mylił. Każde pomieszczenie dokładnie przeszukał a po walizce ani śladu. Jedyną osobą która mogła by to mieć to Jimin ale on aktualnie przygotowywał się do wielkiej sławy. Zrezygnowany usiadł z powrotem przed telewizorem i zobaczył że szesnaście minut temu dostał wiadomość, ale nie od byle kogo

Od Taehyunga

Zaskoczony wziął urządzenie do ręki i odpisał

"Nieznajomy"

Tu taehyung :)
Wziąłem twój numer z papierów nie bądź zły. Pomyślałem że może zapytam czy chciałbyś mieć ze mną znów pokój?

"Jungkook"

Nie sądzę aby był to dobry pomysł

"Nieznajomy"

Proszę?

"Jungkook"

Ugh niech będzie

Nie był pewny swojej decyzji, ba jedna wiadomość sprawiła że Jungkook chętnie się zgodził, nie wiedział co było spowodowane jego nagłą decyzją ale gdy przypomniał sobie chwilę spędzone w Japonii zaczęło mu tego brakować. Tego ciepła które rozchodziło się na całym łóżku, tej świadomości że ktoś jednak czuję się lepiej przytulając do niego. Zaprzeczał sam sobie że się w nim zakochuje

Bo on przecież nie mógł

Photographer | kth&jjkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz